Seminaria i konferencje

Czyli o istocie spotkań naukowych

(w trakcie budowy)

 

Stanisław Czachorowski

 

 

Nauki nie uprawia się wyłącznie w samotności. I owszem, samotne przemyślenia, samotna indywidualna twórczość, samotne badania, są niezbędne. Lecz teorie, hipotezy powstają w kolektywach myślowych (w terminologii Flecka). Nauka jest także procesem interpersonalnym. Wiele odkryć powstaje w dyskusji, w dialogu. Z całą pewnością dyskusje pozwalają nam na porządkowanie naszej wiedzy, pozwalają na uzyskanie nowych informacji. Bo czyż warto robić wszystko samemu?

Nauka poprzez działanie

Pierwsze dyskusje uczone i naukowe odbywały się na spacerze, w łaźni lub przy stole biesiadnym (sym – wspólne, posis – picie, stąd sympozjum), w czasie spotkań towarzyskich. Ta forma nie zaginęła i warto z niech korzystać także i dziś. Nauka jest procesem twórczym, a dla twórczości dyskusja z innymi jest wielce inspirująca.

W miarę dojrzewania metodologii naukowej zmieniała się forma dyskusji naukowych. Intensyfikowano i formalizowano sposoby i formy dyskusji. W epoce początków druku, książki powstawały powoli (nie mówiąc o ręcznym przepisywaniu!). Zanim więc powstała książka, uczeni, odkrywcy, pasjonaci pisali do siebie listy. Przecież tak rzadko spotykali się na kongresach i konferencjach (w dobie samolotów, samochodów, i internetu świat jakby się skurczył...). Z czasem zaczęto te oficjalne listy drukować w czasopismach naukowych. To były pierwsze publikacje.

Przybywało naukowców, przybywało listów. Zaczęto formalizować te pierwotne publikacje naukowe. Obecnie są to prace oryginalne, publikacje przeglądowe, krótkie doniesienia, recenzje, eseje, sprawozdania w konferencji.

Publikacje naukowe

Początkowo na sympozjach i konferencjach wygłaszano jeden lub kilka odczytów, wykładów. Były to typowe referaty wygłaszane zza mównicy, czasem tylko okraszane pokazami i eksperymentami.

Referaty ustne

Spotkania referatowe. Organizowane są przez towarzystwa naukowe, instytucje naukowe, uniwersytety. W programie jest zazwyczaj tylko jeden referat czy wykład. Autor ma dużo czasu i na własny referat (od pół godziny do godziny), a potem na długą i swobodną dyskusję. Właśnie w taki sposób odbywa się obrona doktoratu czy habilitacji. Takie spotkanie ma jednego głównego bohatera.

Seminaria. Naukowcy są gadatliwi. Każdy by chciał o swoich badaniach, niewątpliwie doniosłych, opowiedzieć. Dla tych celów organizowane są seminaria i dyskusje panelowe. W czasie seminarium wygłaszanych jest kilka referatów. Z konieczności muszą one być ograniczone czasowo. Autor ma do dyspozycji 20-30 minut. Dyskusja odbywa się po każdym referacie lub dopiero na końcu całego spotkania. W czasie dyskusji panelowej wygłaszanych jest 2-4 referatów wprowadzających i dalej toczy się wokół nich dyskusja. Miej lub bardziej kierowana (żeby nie zbaczała na zbyt boczne tory).

Konferencje. Od czasu do czasu liczni specjaliści chcą się spotkać w jednym miejscu. Ze względu na liczbę uczestników jak i chęć dyskutowania, nie można każdemu autorowi dać zbyt wiele czasu. Na dużych konferencjach wygłaszanych jest najwyżej kilka referatów plenarnych (do 30 minut). Tematyka jest raczej ogólna i szeroka. Jest to także forma uznania dla referującego. Bo żadnemu nudziarzowi nie odda się najlepszego czasu „antenowego” (choć tu czasem organizatorzy mogą popełnić błąd, ale gdzie drwa się rąbie, tam i wióry lecą). Więcej wystąpień prezentowanych jest w formie 10-minutowych komunikatów (doniesień wstępnych). Jeszcze więcej można zaprezentować w formie posterów.

postery

Ale konferencje nie tylko z wykładów (poszerzających horyzonty), komunikatów i posterów (dostarczających przede wszystkim nowych informacji szczegółowych) się składają. Bardzo ważną częścią konferencji są.... materiały konferencyjne. Najważniejsze nie są oczywiście gadżety (teczki, kubeczki, długopisy, foldery, mapy), lecz streszczenia referatów i doniesień. Obok programu (i planu miasta, połączeń i dojazdów) to najważniejsza „busola” po konferencji. W chwilach wolnych można zapoznać się ze streszczeniami wszystkich referatów, plakatów czy komunikatów. Można wstępnie wybrać co dokładniej obejrzeć, na jakich sesjach być (zwłaszcza gdy jest kilka równoległych). Książkę abstraktów można oczywiście dokładniej przestudiować także i po powrocie z konferencji. Bo jest to forma publikacji naukowej.

streszczenie

Kolejnym ważnym elementem każdej konferencji są dyskusje kuluarowe: w czasie przerw kawowych, w czasie obiadu, w czasie wieczornych spotkań. Jest czas i okazja spotkać się ze specjalistą mieszkającym w odległym miejscu, dokładniej podyskutować z interesującymi nas naukowcami. Ba, w końcu jest okazja poznać osobiście, znanych jedynie z publikacji naukowców. Przy kawie, jak i przy wieczornym piwie w pubie. Wszak w tedy sympozjum osiąga swoją pierwotną głębię i wymowę. Oczywiście celem nie jest picie alkoholu czy obżarstwo a dyskusja naukowa, której wspólne biesiadowanie sprzyja.

Dla przyrodników ważne są także wycieczki. Jest okazja zobaczyć inne ekosystemu, zobaczyć rzadkie zwierzęta czy rośliny, pokazywane przez specjalistów. W czasie spaceru znakomicie można przedyskutować wiele kwestii. I rodzą się także płodne inspiracje.

Dla mnie ważna jest także podróż na i z konferencji. Kilkugodzinna podróż pociągiem (samotnie czy w towarzystwie) jest okazją do uporządkowania myśli i pomysłów. W zabieganej codzienności nie zawsze jest na to czas. Po gwarnej konferencji samotność sprzyja procesom myślowym.

Internet. Współczesna technika ułatwia kontakty między naukowcami. Należę do rozproszonych terytorialnie entomologów. Trichopterologów jest jeszcze mniej – zaledwie jeden na 50 milionów Homo sapiens. Z wykorzystaniem poczty elektronicznej można dyskutować i przygotowywać wspólną publikację, niezależnie od odległości. Internet sprawia, że współautor siedzi przy sąsiednim biurku. I nic dziwnego, że tempo badań naukowych wyraźnie jest coraz większe.

Zobacz publikacje i zwróć uwagę na współautorów.

Do tradycyjnych form dyskusji i publikacji naukowych dołączyły internetowe grupy dyskusyjne, fora dyskusyjne, publikacje www. Tych ostatnich nie wiemy jeszcze jak cytować. Standardy dopiero się tworzą.

 

Zobacz także konferencje, w których brałem udział i relacje z tych konferencji

 

Przykład z Kwidzyna

 

Strona domowa: www.uwm.edu.pl/czachor