Poezja jest bezczasem – kilkoma cichymi słowami

zatrzymuje biegnące zegary

(Agnieszka Kuśmierczuk)

Szanowni Państwo, Czytelnicy i Autorzy,

Drodzy Klubowicze

Ukazała się  pierwsza antologii Klubu Niezależnych Poetów pod tytułem W bezczasie poezji.

Poezja jest z człowiekiem od zawsze, jako potrzeba wyra­żania uczuć, myśli, podkreślania wzniosłości i piękna chwil w ludzkim życiu.

Otwieramy drzwi do świata poezji i wchodzimy w głąb siebie, słuchając emocji serca i odzwierciedleń rzeczywistości świata zewnętrznego. Tak zaczynamy akt tworzenia, który nie zawsze jest przewidywalny, jednak przekazujemy światu piękno prawdy i antyprawdy.

W swojej ponadczasowości poezja jest zawsze doświad­czana i aktualizowana właśnie w danej epoce, danej kulturze. Tu pozostawiają poeci trwały ślad, wartościując niejednokrotnie to, co było i jest, oraz wchodząc w drogę uporządkowania świata swoimi marzeniami. Poezja daje nam niezależność w myśleniu, pomaga nam zachować indywidualność.

Klub Niezależnych Poetów jest miejscem, gdzie spoty­kają się miłośnicy poezji – autorzy i czytelnicy. Dzięki warszta­tom, prowadzonym w naszej grupie, inspirujemy się tematami z wielu źródeł – z naszych emocji, przeżyć, doświadczeń, marzeń, z inspiracji obrazem, muzyką, porą roku, pięknem natury, wszechświata… Piszemy wiersze, prozę poetycką. Poznajemy w praktyce nowe gatunki literackie, środki stylistyczne, dbamy o piękno języka ojczystego.

Grupa Klub Niezależnych Poetów liczy ponad 740 człon­ków. To cudowne, móc spędzać czas na czytaniu wierszy, jedno­czyć się w pisaniu podczas warsztatów w gronie osób piszących, jak i miłośników poezji, a naszych czytelników. Czytać i pisać do wierszy konstruktywne komentarze, które mają wielkie znacze­nie dla autorów w ich dalszym procesie tworzenia.

W antologii W bezczasie poezji zanurzymy się w czaso­przestrzeni tekstów o różnej tematyce i formie. Część z nich to wiersze, które powstały podczas warsztatów w Klubie Niezależ­nych Poetów.

Dzięki magii strof można poznać myśli i emocje autora, zatonąć w świecie piękna i oddać się chwilom relaksu z poezją.

Poezja to linie papilarne poety

sejsmograf wrażliwości

rejestrujący okruchy życia

(Kasia Dominik)

Serdecznie dziękuję autorom za udział w antologii. To piękna pamiątka działalności naszego Klubu – echo naszych spotkań utrwalone w książce. Dziękuję czytelnikom, którzy zo­stawiają swoje przemyślenia w komentarzach pod wierszami. Pięknie dziękuję obecnym oraz byłym administratorom za ich pracę, kreatywność i współorganizację naszego Klubu: Agnieszce Kuśmierczuk, Jonie Crystalsen, Maksymilianowi Stanke, a także Elżbiecie Karolewskiej, Annie Skrzypek, Olafowi Polek, Tomaszo­wi Koźmińskiemu. Wyrazy wdzięczności składam twórcom grafi­ki i okładki – Mariuszowi Pikulskiemu i Tomaszowi Hajnemu. Najserdeczniejsze podziękowania składam Pani Krystynie Waj­dzie, wydawcy antologii – za profesjonalność, rzetelność i miłą atmosferę podczas procesu powstawania naszej antologii.

Miłośnikom poezji życzę pięknych chwil w jej magicznym bezczasie.

Poezja rozświetla zakamarki niedostępne ślepcom

płynie słowami w bezkresie doznań

(Jona Crystalsen)

Klub Niezależnych Poetów

założyciel i administrator

Barbara Hajna

Warmia – Barbara Hajna

 

Woda w jeziorze cicha, skrząca jak kryształy,

na falach srebrzystością rozlewa się szalem

blask wschodzącego słońca. W purpurze korale

zórz światłocieniami, co feerią barw igrały.

 

Brzegi w zieleni toną, dalej lasów ściany,

wiatr gra na harfach koron dumnych drzew wysokich,

poszumem liści cichnie w toni fal głębokich

i wzdycha wiatr cichutko w fali zakochany.

 

Welon mgieł szarym różem podświetlony.

I zapach ziemi głębią wilgoci przejmujący,

srebrzysty trel skowronka w chmurach wibrujący.

Zielony dywan z trawy strojnie oroszony.

 

Smakuję powietrze, co spływa po mej twarzy,

listki akacji zrywam – czaru odliczanie

- dwa szanuje, trzy lubi, a może kochanie

w magicznej porze wschodu… Och, jak pięknie marzyć…

 

Warmio, domem pachnąca, życiu nadajesz sens.

Choć przeżyłaś klęsk wiele, wróciłaś z niewoli!

Miłością wybawiona z orłem w aureoli,

tyś dobra dla swych dzieci, jak nasz powszedni chleb…

 

Komentarze nie są dozwolone.