Passa rybackich corocznych zjazdów trwa. Tym razem absolwenci b. Wydziału Rybackiego WSR w Olsztynie spotkali się w Ustce (16-18 maja), w ośrodku wczasowym „Niezapominajka”. Przyjechało 28 osób z kilku roczników – najwięcej absolwentów rocznika ’68 i ’69. Trzon stanowili oczywiście członkowie Klubu Rybaków naszego Stowarzyszenia (17 osób!).
Po przyjeździe, jak zwykle, radosne powitania i wymiana informacji z ostatniego roku. Najczęstsze pytania dotyczyły oczywiście zdrowia i zmian w rodzinie, wszak wielu uczestników to 80-latkowie lub oczekujący na ten wiek. Do dyspozycji mieliśmy caty budynek, „Topaz”, pięknie położony blisko nadmorskiego lasku, więc zachowywaliśmy się swobodnie. Nawet „Kubuś”, kot Beaty Świerzowskiej, zaakceptował nasze sztubackie dowcipy, bo czuliśmy się młodsi wiele lat. Okazało się to także podczas uroczystego wieczoru z tańcami do późnej nocy następnego dnia.
Po śniadaniu wybraliśmy się na spacer nadmorską promenadą w kierunki portu. Po drodze atrakcja – ławeczka z rzeźbą Ireny Kwiatkowskiej – więc seria fotek z postacią lubianej aktorki. Niestety – przyjęła nas chłodno, bo choć pogoda dopisała słońcem, wiał zimny wiatr. Potem skorzystaliśmy z b. ciekawej przeprawy przez rzekę Słupię – nowoczesnej zwodzonej kładki uchylanej w bok, podobnie jak most w Giżycku.
Po obiedzie nabożeństwo w kościele pw. NMP Gwiazdy Morza i modlitwa za zmarłych kolegów nauczycieli. „Słowo Boże” czytał, jak zwykle, Franek Szajnowski. A po krótkiej przerwie znów taneczne szaleństwo, tym razem przy grillu na wolnym powietrzu. Zabawę popsuł nam nieco zimny wiatr, więc przenieśliśmy się do miejsca zakwaterowania, a tam mieliśmy do dyspozycji duży korytarz, więc kontynuowaliśmy tańce.
Niestety, trzeba było wcześniej kończyć, bo przecież nazajutrz musieliśmy wyjeżdżać, co niektórym kolegom trudno było wytłumaczyć. Ale oni podróżowali pociągami, więc mogli sobie dłużej pogwarzyć…
W trakcie zjazdu było kilka miłych akcentów. Kilku osobom wręczyłem autobiograficzną książkę prof. Tadeusza Krzymowskiego z jego imienną dedykacją, natomiast Wydziałowa Kapituła Honorowej Nagrody „Srebrnej Rybki” Jerzy Pantak, Franciszek Szajnowski, Barbara Baturo-Warszawska, Juliusz Chojnacki i Marek Szulc) podziękowała Wiktorowi Parwanickiemu specjalnym dyplomem za organizację zjazdu.
Szczególne podziękowania należą się też Januszowi Skołyszowi i Eugeniuszowi Świderkowi za uraczenie nas obficie rybnymi smakołykami. Janusz przywiózł przepyszne pstrągi z własnej hodowli (Gospodarstwo Rybackie Kusiczki) w dwóch postaciach: wędzonej oraz marynowanej, a Genio – wędzonego tuńczyka i pyszne koreczki śledziowe z rodzinnej przetwórni „Barkas” w Obrotach k. Kołobrzegu. Muzykę serwował nam tradycyjnie Władek Załuska. Ponieważ swoje uznanie wyrażaliśmy wtedy tylko słownie, teraz wyrażam je im pisemnie w imieniu Koleżanek i Kolegów.
Oprócz już wyżej wymienionych w zjeździe uczestniczyli: Jadwiga Bogacz, Barbara Chmura, Danuta Dormaier, Krystyna Gardzielewska, Maria Ginejko, Maria Jakubowska, Barbara Jarząbek, Jadwiga Kolb, Wiesława Pawłowicz, Jadwiga Rzeźnicka, Teresa Urban, Zofia Zinówko, Ryszard Jarzyński, Zygmunt Kocon, Bogdan Kupren, Józef Libudzki, Józef Marszałek i Andrzej Wiórek.
Nie obyło się również bez sporów, gdzie zorganizujemy jubileuszowy, 20. zjazd – wszak od rozpoczęcia studiów minie większości 60 lat!
Jerzy Pantak