Odnawianie wiedzy…

Zarządy  Regionalnych Klubów  „Ziemia Warmińska” i „Olsztyńscy Cieszynianie” Stowarzyszenia Absolwentów UWM oraz  Warmińsko-Mazurskie Koło Macierzy Ziemi Cieszyńskiej w ramach łączenia pożytecznego z przyjemnym zorganizowały spotkanie integracyjne, poświęcone zwiedzaniu nowoczesnej bazy badawczo-dydaktycznej i poznaniu problematyki badawczej uniwersyteckiej Stacji Badawczo-Dydaktycznej w Bałdach. W znajdującej się w odległości 20 km na południe od Olsztyna, na obrzeżach Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej stacji prowadzona jest nie tylko działalność naukowo-badawcza, ale także rolnicza i rekreacyjna.

STACJA BADAWCZO-DYDAKTYCZNA

- Gospodarujemy- powiedział między innymi mgr inż. Władysław Kapusta, kierownik stacji- na 482 ha ziemi o bardzo dobrym rozłogu, z czego 422 ha stanowią uprawy zbóż, kukurydzy i traw. Hodujemy 360 sztuk bydła mlecznego (holsztyńsko-fryzyjskie i jersey) i 40 koni (zimnokrwiste, śląskie i wielkopolskie). Prowadzimy także pensjonat dla  koni powierzonych nam pod opiekę. Dochód naszego gospodarstwa głównie czerpiemy ze sprzedaży mleka, zboża oraz zwierząt hodowlanych. Sprzedajemy zwierzęta u nas urodzone i wychowane, wpisane do ksiąg hodowlanych. Działalność naukowa i badawcza prowadzona jest w nowoczesnym laboratorium drobiarskim należącym do Katedry Drobiarstwa, a także na polach doświadczalnych Wydziału Kształtowania Środowiska i Rolnictwa.  Badaniami naukowymi objęte są także nasze cielęta, jałówki i krowy. W ramach działalności rekreacyjnej prowadzimy naukę jazdy konnej, przejażdżki w siodle, bryczkami i saniami. Organizujemy także imprezy plenerowe, w tym coroczny Hubertus. Na terenie naszej stacji znajduje się pensjonat z 17 miejscami  noclegowymi. Warto zwrócić uwagę na położenie w atrakcyjnym turystycznie regionie bogatym w jeziora i lasy. Tu znajduje się historyczny Trakt Biskupi. Docelowo stacja w Bałdach będzie skoncentrowanym miejscem ćwiczeń i zajęć terenowych dla różnych kierunków kształcenia i miejscem prowadzenia badań naukowych.

LABORATORIUM DROBIARSKIE

Laboratorium drobiarstwa z pełnym wyposażeniem technologicznym i aparaturowym znajduje się w 2-bryłowym jednokondygnacyjnym  budynku. Pierwsza bryła została przeznaczona na modelową technologię odchowu drobiu rzeźnego (indyki lub kurczęta). Znajdują się w niej dwie równe hale o pow. 430m2 każda, posiadające po 28 modułowych kojców o pow. 10 m2 każdy, wyposażone w instalację do sterowania mikroklimatem; między halami znajduje się przeszklona antresola mogącą pomieścić grupę ok. 25 studentów lub słuchaczy szkoleń, celem obserwacji procesów technologicznych. Tu znajduje się także  pomieszczenia do klatkowego chowu kur niosek o pow.ok.250m2 oraz usytuowany wzdłuż korytarz mogący pomieścić grupę 25 studentów. Jest także hala o wymiarach o pow. ok. 145m2 do ściółkowego utrzymania ptaków oraz pomieszczenie do badań bilansowych o powierzchni  około 40m2.

W drugiej bryle budynku natomiast znajdują się: sala seminaryjna wielofunkcyjna na 25-30 osób (ok. 65m2) z pełnym wyposażeniem audiowizualnym i multimedialnym, mogąca również pełnić funkcję pracowni oceny rzeźnej; pomieszczenia socjalne i pracowników obsługi.

Obie bryły są połączone łącznikiem, w którym oprócz śluz sanitarnych jest ciąg komunikacyjny na antresolę. W sąsiedztwie łącznika ustawione są silosy paszowe.

- Laboratorium drobiarskie należy do naszej katedry i stanowi wydzieloną enklawę  w rozłogu Stacji Badawczo-Dydaktycznej w Bałdach – powiedział między innymi prof. dr hab. Jan Jankowski, kierownik Katedry Drobiarstwa. O podjęciu budowy zadecydowało między innymi to, że drobiarstwo, a szczególnie hodowla indyków, to jedna ze strategicznych branż rozwoju naszego regionu. Laboratorium powstało w ciągu roku. Zastosowane w nim rozwiązania techniczne w całości są autorstwa naukowców z UWM. Całą naszą wiedzę zaangażowaliśmy w to, żeby ptaki miały jak najlepsze warunki do życia. Zainstalowaliśmy grzędy, grzebowiska, a nawet specjalne płytki, aby ptaki mogły tępić sobie pazury itp. Budowa laboratorium kosztowała 4 mln zł; 3 mln zł z unijnych funduszy przekazał samorząd województwa.  Jest to najnowocześniejszy drobiarski  obiekt  nie tylko w Polsce, ale i  w Europie. Laboratorium składa się z kurnika na 1600 sztuk drobiu, sali dydaktycznej, sali laboratoryjnej do oceny drobiu, pomieszczeń do wychowywania piskląt, pomieszczeń z klatkami do prowadzenia badań na pojedynczych sztukach oraz mieszalni pasz. Zachowanie drobiu w pomieszczeniach śledzą 32 kamery. Przekazują obraz do dyżurki oraz sali dydaktycznej na duży ekran. Kamery mogą też wysyłać podgląd za pośrednictwem Internetu w dowolny punkt kuli ziemskiej. Cały proces karmienia i pielęgnacji jest zautomatyzowany. Automatyka steruje też oświetleniem i klimatem pomieszczeń. Cały obiekt wymaga tylko jednej osoby do obsługi…

Podczas naszej wizyty kilkoro studentów przygotowujących prace magisterskie  odważało porcje pasz. Celem ich prac jest między innymi zbadanie wpływu określonych pasz  i dodatków paszowych na wzrost, zdrowie, jakość mięsa i jaj.

Podczas zwiedzania laboratorium prof. dr hab. dr h.c. Andrzej Faruga, wychowawca zarówno prof. dr hab. Jana Jankowskiego, jak i mgr. inż. Władysława Kapusty, naukowiec,  który kładł podwaliny pod rozwój hodowli produkcji hodowli indyków na Warmii i Mazurach nie podzielił poglądu, że tzw. gospodarski drób lub jaja są zdrowsze i smaczniejsze od tych z ferm. Jakość tych produktów bowiem zależy od  stworzenia dobrych warunków do życia ptaków i odpowiedniego karmienia. Na fermie łatwiej zadbać o zdrowie i higienę ptactwa niż w małym gospodarstwie rolnym.

TRAKT BISKUPI

6 marca 1454r. przedstawiciele Związku Pruskiego wystawili akt poddania Prus królowi polskiemu i Koronie. Król Kazimierz Jagiellończyk wydał zaś przywilej inkorporacyjny Prus. W ten sposób postanowiono o wcieleniu m.in. Warmii do państwa polskiego. Wcielenie to usankcjonowane zostało postanowieniem II Pokoju Toruńskiego w 1466r.

Król polski, wzorem praktyki stosowanej we wszystkich biskupstwach Korony, dążył do uzyskania wpływu także na wybór biskupów warmińskich. Początkowo prowadziło to do poważnych zatargów (nawet zbrojnych – tzw. wojna księża 1478-1479 r.). W 1479r w traktacie spisanym w Piotrkowie kapituła warmińska zobowiązana została do wybierania na biskupa wyłącznie „osoby miłej” królowi. To niezbyt precyzyjne określenie, bywało jeszcze źródłem nieporozumień. Toteż na sejmie piotrkowskim w 1512r, w wyniku układów z kapitułą warmińską ustalono, że kapituła niezwłocznie będzie informowała króla o wakacie na tronie biskupa warmińskiego, przedstawiając jednocześnie listę kanoników warmińskich. Król wskazywał cztery osoby z tej listy jako „miłe sobie”. Spośród tych osób kapituła mogła wybrać nowego biskupa warmińskiego.

Na pograniczu Mazur i Warmii, koło mazurskiej  miejscowości Bałdy, niedaleko warmińskich Butryn istnieje pozostałość starej alei lipowej, która upiększała trakt wiodący z Warszawy na Warmię i do jej stolicy – Lidzbarka. Jak ustalił ks. prof. Andrzej Kopiczko – dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Olsztynie, traktem tym w 1579r wjechał na Warmię Biskup Marcin Kromer. Nie wiadomo czy był tu uroczyście witany. Nie wiadomo też, którego z biskupów, z właściwymi honorami, witano tu jako pierwszego. Zachował się zaś opis uroczystego powitania w Bałdach, przez stany warmińskie, Biskupa Mikołaja Szyszkowskiego w 1633r. Taki uroczysty ingres stał się tradycją trwającą do I rozbioru Polski. Ostatni przejechał tędy, w 1767r Biskup Ignacy Krasicki.

W 2006r z inicjatywy władz Gminy Purda,  wspólnym wysiłkiem miejscowej społeczności, pracowników Urzędu Gminy, ośrodka uniwersyteckiego w Bałdach oraz miejscowych leśników, odtworzono Trakt Biskupi. Na jego początku ustawiono symboliczne wrota Warmii. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie przekazał dotację na uporządkowanie pomnikowej alei oraz na wyposażenie związanej z nią ścieżki edukacyjnej.  16 września 2006r ponownie uroczyście  otwarto historyczny trakt biskupi. Przez „Wrota Warmii” wprowadzono nowego Arcybiskupa Metropolię Warmińskiego dra Wojciecha Ziembę. On to, i towarzyszący swemu następcy Arcybiskup Senior Edmund Piszcz posadzili dwie nowe lipy, które symbolicznie łączą nowe, ze starymi czasy.

Władze Gminy Purda i Starostwa Olsztyńskiego uznały, że uroczystości w Bałdach i Butrynach mogą stanowić doskonałą promocję regionu warmińskiego a Trakt Biskupi i Wrota Warmii mają szanse stać się atrakcją turystyczną, spełniającą jednocześnie rolę edukacyjną poprzez przybliżenie historii Warmii. Postanowiono, że wzdłuż Traktu Biskupiego ustawione zostaną głazy upamiętniające wszystkich biskupów warmińskich, a w Bałdach organizowane będą coroczne uroczystości upamiętniające powitania biskupów przez stany warmińskie. Uroczystości nazwano „Otwarte Wrota Warmii – Kiermasy Warmińskie”.

SPOTKANIE INTEGRACYJNE

Drugim celem spotkania w Bałdach była integracja absolwentów skupionych w regionalnych Klubach „ Ziemia warmińska” i „Olsztyńscy Cieszyniacy” oraz w Warmińsko-Mazurskim Kole Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. Czy cel ten został osiągnięty – z tym pytanie zwróciłem się do prof. zw. dr. hab. dr. h.c. Andrzeja Farugi, prezesa Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów UWM i prezesa Zarządu  Warmińsko-Mazurskiego Koła Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.

- Spotkanie w Stacji Badawczo-Dydaktycznej UWM – powiedział indagowany – było dobrym przykładem realizacji celów statutowych stowarzyszenia, które głównie dotyczą podtrzymywania więzi absolwentów z macierzystą uczelnią, m.in. dla współpracy i wymiany doświadczeń pomiędzy warsztatem pracy naukowej uczelni a absolwentami, czego wymownym dowodem było zwiedzanie nowoczesnej bazy badawczej i zapoznanie się z aktualną problematyką naukową, która jest tam realizowana. Tak np. Katedra Drobiarstwa wykonuje badania, także dla potrzeb zagranicznych ośrodków drobiarskich, odpowiadające dyrektywom UE i najnowszym metodologiom tego typu badań (poznawczych i praktycznych).

Wspólne organizowanie tego typu spotkań klubów regionalnych stowarzyszenia z Warmińsko-Mazurskim Kołem Macierzy Ziemi Cieszyńskiej jest  kolejnym praktycznym realizowaniem celów statutowych mówiących o współpracy z innymi organizacjami i stowarzyszeniami, a także o organizowaniu życia koleżeńskiego wśród członków stowarzyszenia.

Korzystając z okazji zarządom klubów i ich prezesom (dr. Leonowi Szelągowi i mgr. Janowi Kumorowi) dziękuję za inicjatywę i realizowanie takich zadań, a inne kluby zachęcam do podejmowania podobnych inicjatyw. Serdecznie dziękuję profesorowi Janowi Jankowskiemu i mgr. Władysławowi Kapuście oraz jego współpracownikom za organizacyjno-merytoryczną i kulinarną współpracę…

Po zapoznaniu się z nowymi technologiami i bogatej dyskusji uczestnicy spotkania zostali ugoszczeni potrawami z grilla.

Bolesław Pilarek

 


Zdjęcia  Władysław  Brudny

Komentarze nie są dozwolone.