Jesienne spojrzenie


spod przymkniętych powiek -
na Odsłonięte Wczoraj.
Z  nostalgią, bez zadziwienia.
Jesienne wspomnienie
tych wszystkich, którzy zaistnieli,
a których dziś już nie ma.
Uśmiech zabłąkał się na twarzy
i wzrok przeleciał pełen marzeń,
po z wolna płynących, kobaltowych chmurach.
Szare drzewa gubią ostatnie liście,
Pod stopami szeleszczą
i jakoś tak lśnią złociście,
otulone zimnymi kroplami deszczu.
Myśli chłodu nie czuja,
Przystanęły odrętwiałe, oddając cześć Ciszy.

Danuta Gieroszówna

Komentarze nie są dozwolone.