Drodzy Czytelnicy-absolwenci pomóżcie w odzyskaniu książek

Słowa uczą przykładu pociągają, czyli verba docent, exempla trahunt. Ta łacińska sentencja pasuje jak ulał do kradzieży książek z zamkniętego magazynku Fundacji im. M. Oczapowskiego.  Oto ich tytuły:

1. OLSZTYN UNIWERSYTECKI. Historia – Wspomnienia – Refleksje. Praca pod redakcją Andrzeja Farugi.

2. OLSZTYN UNIWERSYTECKI. Z Kortowa Rodem. Praca pod redakcją Andrzeja Farugi i Bolesława Pilarka.

3. OLSZTYN UNIWERSYTECKI. Nauka Praktyka, Absolwenci. Praca pod redakcją Andrzeja Farugi i Bolesława Pilarka.

4. W kortowskim kręgu. Praca pod redakcją Bolesława Pilarka.

Zarząd Stowarzyszenia Absolwentów powiadomił o tym wydarzeniu Komisję Rewizyjną Stowarzyszenia i prof. dr. hab. Zdzisława Ciećkę, przewodniczącego Rady Fundacji oraz powołał komisję w składzie: dr. inż. Janusz Lorenz, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia i prof. dr hab. Jan Tywończuk, członek Zarządu  Stowarzyszenia która próbowała  załatwić  tę sprawę  we własnym zakresie. Prezes Stowarzyszenia poprosił JM Rektora prof. dr. hab. Jerzego Przyborowskiego o spotkanie w tej sprawie. W spotkaniu uczestniczyli: dr inż. Bolesław Pilarek, prezes, prof. dr hab. Józef Tworkowski, wiceprezes, dr inż. Janusz Lorenz, wiceprezes i prof. dr hab. Jan Tywończuk, członek Zarządu. Podczas spotkania prezes zreferował sprawę i przekazał JM Rektorowi  wyjaśniające pismo z prośbą  o pomoc i oddelegowanie jednego z kompetentnych pracowników do prac w komisji. JM Rektor zlecił  wyjaśnienie tej sprawy Zespołowi Kontroli Wewnętrznej. Po pewnym czasie sprawę przekazano policji. Dochodzenie trwa.

Referując sprawę prezes Stowarzyszenia i Fundacji między innymi powiedział, że ta bezprecedensowa w polskiej nauce kradzież jest spostponowaniem wielu wybitnych współautorów, cieszących się uznaniem nie tylko w kraju. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że te książki promują Uniwersytet, poprzedzające go uczelnie,  dorobek ich pracowników i kilku  pokoleń absolwentów oraz Olsztyn jako miasto uniwersyteckie. Już same tytuły sugerują, że ta kradzież jest  atakiem na dobro Uniwersytetu, autorów i bohaterów publikacji zamieszczonych w tych książkach.  Podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia powiedziano między innymi, że jest to skutek chwilowej utraty rozumu albo chęć zdyskredytowania dorobku Stowarzyszenia, a w zasadzie wielu pokoleń absolwentów oraz Uniwersytetu i poprzedzających go uczelni. Warto się zastanowić, kto na tym skorzysta a kto straci.

Książki były przeznaczone między innymi  dla absolwentów kończących studia. W skradzionych dziełach aż 199 autorów zamieściło 300 publikacji. Wśród nich są prace autorstwa: marszałka województwa warmińsko-mazurskiego dr. Gustawa Marka Brzezina, arcybiskupów dr. Edmunda Piszcza, dr. h. c., Honorowego Obywatela Warmii i Mazur, odznaczonego Komandorią Orderu Odrodzenia Polski- Polonia Restituta, dr. Wojciecha Zięby, dr. h. c, byłych rektorów- prof. zw. dr. hab. Tadeusza Krzymowskiego, dr. h.c., członka rzeczywistego PAN i Honorowego Obywatela Olsztyna, prof. zw. dr hab. Teofila Mazura, dr. hic. multi, prof. dr. hab. Ryszarda Góreckiego, członka rzeczywistego i byłego wiceprezesa PAN, senatora trzech kadencji, prof. dr. hab. Stefana Smoczyńskiego, byłych prorektorów: prof. dr. hab. Stanisława Achremczyka, byłego dyrektora O B N im. W. Kętrzyńskiego, prof. zw dr. hab. Andrzeja Farugi, dr. h.c., prof. dr. ha. Jana Jankowskiego, dr.h.c., prezesa Oddziału Olsztyńskiego i Białostockiego z siedzibą w Olsztynie Polskiej Akademii Nauk, zagranicznego członka Litewskiej Akademii Nauk, prof. zw. dr. hab. Zdzisława Kaweckiego, dr. h. c., zagranicznego członka Litewskiej Akademii Nauk, umieszczonego w Litewskiej Encyklopedii Powszechnej, prof. dr. hab. Andrzeja Koncickiego, prof. zw. dr. hab. Jana Szczerbowskiego, dr h.c. multi, byłego dyrektora IRŚ, prof. dr. hab. Mariana Kozłowskiego, byłego dziekana Wydziału Zootechnicznego,  byłego posła i senatora prof. dr. hab. Janusza Guziura, byłego dziekana Wydziału Ochrony Wód i Rybactwa Śródlądowego, dr. inż. Janusza Lorenza, byłego senatora dwóch kadencji, wojewodę olsztyńskiego i jednego z czterech Honorowych Obywateli Warmii, odznaczonego Komandorią Orderu Odrodzenia Polski- Polonia Restituta, medalem Benemerenti Universitati Nostrae. najwyższym odznaczeniem UWM, ks. kanonika Mirosława Huleckiego, wieloletniego dyrektora Technikum Łąkarskiego w Lidzbarku Warmińskim mgr. inż. Apolinarego Zapiska, wieloletnich dyrektorów kombinatów rolnych dr. inż. Zygfryda Gładkowskiego, dr. inż. Jana Wieczorkiewicza, mgr. inż. Kazimierza Skupienia i wielu, wielu  innych autorów oryginalnych prac dokumentujących naszą historię.

Jak wytłumaczymy wymienionym i pozostałym autorom, którzy przekazali swoje publikacje do książek promujących UKOCHANĄ UCZELNIĘ, dlaczego ich spostponowano?

Podczas spotkania Pan Rektor między innymi oświadczył, że  nie rozumie powodów kradzieży książek. Jego zdaniem jest to przestępstwo i po zastanowieniu się podejmie stosowną decyzję. Dotychczas nie wiedział o drugim wejściu do budynku, które nie jest monitorowane.

Przed tym spotkaniem jako  członkowie komisji poprosiliśmy kilka osób, żeby zainteresowani oddali książki i sprawy nie będziemy nagłaśniać.  Jak wiadomo, ludzie funkcjonują na czterech poziomach, tj. honoru, inteligencji, kultury i wiedzy. O ich postawie decyduje czynnik będący w minimum. Niestety, zbyt ambitni dżentelmeni zapominają o tym lub  nie zdają sobie z tego sprawy. Często jednak przychodzi otrzeźwienie i chęć naprawienia krzywd.  Mamy nadzieję, że ten tekst i wstawiennictwo Czytelników naszego apelu  skłoni przechowujących książki do refleksji i ich zwrotu.  Nikogo nie oskarżamy, lecz prosimy. Errare  humanum est. Błądzić jest rzeczą ludzką.

Szczególną uwagę zwracamy na to, że w naszym środowisku  prawie wszyscy się znają i wszelkie „oryginalne” informacje  błyskawiczne przekazywane są koleżankom i kolegom  szeptem na ucho. „Tymczasowi depozytariusze” książek zastanówcie się, jak będą się czuli wasi potomkowie, gdy ktoś  podczas biesiady będzie wymieniał nazwiska tych,  którzy wynieśli książki z cudzego magazynku. Nie deptajcie godności pracownika Uniwersytetu i honoru absolwenta. Oddajcie książki.

Ważne jest i to, że głównego wejścia do budynku strzegły portierki, ale tylko w określonych godzinach. Po zakończeniu dyżuru główne wejście zamykały (alarm). Tymczasem do tego budynku można było także wejść innym wejściem, które nie było monitorowane Mamy nadzieję, że książki nie zostały zniszczone i  wszystkich prosimy prosimy o pomoc w ich odzyskaniu.

Dr inż. Janusz Lorenz, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów UWM

Prof. dr hab. Jan Tywończuk, członek Zarządu

Komentarze nie są dozwolone.