Kongres przyszłości: jeśli rozwój to z UWM

Tam, gdzie toczy się dyskusja na temat przyszłości Warmii i Mazur, tam nie może zabraknąć głosu UWM. Dlatego w IV Kongresie Przyszłości organizowanym przez „Gazetę Olsztyńską” biorą udział również przedstawiciele największej uczelni regionu.

Specjalny panel dyskusyjny „Edukacja w sytuacji popandemicznej” odbył się 26 listopada. Wzięli w nim udział niemal wyłącznie naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Panel poprowadziła prof. Joanna Ostrouch-Kamińska, dziekan Wydziału Nauk Społecznych UWM.

-Musimy zmierzyć się z zupełnie nowym modelem myślenia o edukacji, o procesach nauczania i uczenia się. Wszyscy zostaliśmy zmuszeni do funkcjonowania w zupełnie nowej, nieznanej nam rzeczywistości. Zmieniła się forma edukacji. Instytucje musiały zmienić sposób funkcjonowania. Z badań, które prowadzi się już na ten temat wynika, że ani uczniowie, ani nauczyciele nie byli przygotowani do sytuacji, w której się znaleźli. Problemem był brak sprzętu bądź jego niewielkie ilości. Problemem były również łącza internetowe. Tylko nieliczni nauczyciele wykorzystywali zdalne środki edukacji – mówiła dziekan Wydziału Nauk Społecznych UWM.

W debacie udział wziął prof. Jerzy Przyborowski, rektor UWM, który poinformował, w jaki sposób funkcjonuje uczelnia w trakcie pandemii.

- Kierunki kształcenia na studiach wyższych opisane są programami, w których jedną z najważniejszych części są efekty uczenia się, pogrupowane w trzy bloki. Pierwszy to wiedza, drugi to umiejętności i trzeci to kompetencje społeczne. Bardzo duży nacisk kładzie się na umiejętności. I my mamy umożliwiać studentom ich uzyskiwanie. Niestety, w wielu przypadkach tych umiejętności nie da się po prostu przekazać metodą nauczania zdalnego. Nie możemy się zatrzymać, nie możemy stanąć w miejscu i przeczekać, tylko musimy robić wszystko, aby studenci, szczególnie tych ostatnich roczników uzyskali dyplom i mogli rozpocząć swoje życie zawodowe – podkreślał rektor.

Obecnie wyłącznie online na UWM kształci się ok 14,5 tys. studentów. Pozostali, ok. 5 tys. wiedzę zdobywają w sposób stacjonarny bądź hybrydowy.

- To jest ogromne wyzwanie. Prowadzimy 12 tys. przedmiotów, które trzeba zorganizować w taki sposób, żeby i studenci, i nauczyciele mogli w tym układzie funkcjonować. Nie mam wątpliwości co do tego, że staniemy na wysokości zadania i zrobimy absolutnie wszystko, aby temu sprostać – zaznaczył prof. Jerzy Przyborowski.

O ważnej roli edukacji pozaformalnej opowiadał natomiast prof. Stanisław Czachorowski z Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM.

- Edukacja pozaformalna rozwija się od kilkunastu lat. To są centra nauki, parki naukowo-technologiczne, pikniki naukowe itp. Są to znaczące i istotne inicjatywy w kształceniu ustawicznym. Już wiosną musieliśmy projekt „Uniwersytet młodego odkrywcy” przenieść w sferę zdalną. Przed nami Noc Biologów, którą również musimy zorganizować zdalnie. Nie możemy zaprosić młodzieży do laboratoriów. To ogromne wyzwania i ogromne trudności – mówił prof. Stanisław Czachorowski.

Głos w dyskusji zabrała również prof. Marzenna Nowicka, dyrektor Instytutu Nauk Pedagogicznych UWM.

- Pandemia zastała nas w okowach szkoły z dawnych czasów, z XIX wieku. Nauczyciele starają się przenieść to, co do tej pory działo się w świecie rzeczywistym do systemu online. To się jednak nie sprawdza. Ale są też plusy. Pandemia pozwoliła zlikwidować przepaść między nauczycielem – cyfrowym imigrantem a uczniem – cyfrowym tubylcem. Średnia wieku nauczyciela to 44-45 lat. To zupełnie inne pokolenie niż pokolenie dzieci i młodzieży urodzonych w sieci, żyjących z siecią. Dzięki temu, że musieliśmy bardzo szybko przestawić się na inne nauczanie, te różnice się zmniejszają. Zaczęliśmy też bardziej doceniać kontakty interpersonalne. Zadaniem szkoły jest zatem podtrzymywanie tych kontaktów, relacji między uczniami oraz uczniami i nauczycielami – podkreślała prof. Marzenna Nowicka.

Do podobnych wniosków doszła prof. Beata Krzywosz-Rynkiewicz, kierownik Katedry Psychologii Klinicznej, Rozwoju i Edukacji na Wydziale Nauk Społecznych UWM.
—Edukacja nie jest tylko procesem przekazywania wiedzy i rozwoju umiejętności, a jest również miejscem społecznego uczenia się, a więc zbierania doświadczeń współpracy z innymi, rozumienia innego punktu widzenia, konfliktów i nieporozumień, przekonywania do własnego zdania itd. Jest dla młodych ludzi miejscem tworzenia światopoglądu. Jest w końcu ważną przestrzenią budowania relacji — znajdowania grupy przyjaciół, partnerów. Nauczanie online „spłaszcza” relacje. tzn. powoduje, że możemy wymieniać informacje jednym kanałem – jeden mówi, reszta słucha. Inne ważne elementy komunikacji są często nieczytelne – ton głosu, widok twarzy, w końcu widok osoby działającej w jakiejś przestrzeni. A są one ważnym źródłem informacji społecznej. Te wszystkie elementy są ważne, bo one powodują, że osoby stają się grupą, tworzą się więzi, możliwa jest współpraca, innowacja, tworzenie kultury zespołów i wiele innych indywidualnych i społecznych procesów, o który często nie myślimy w kontekście edukacji. A edukacja nas i wychowuje jako istoty społeczne, i rozwija jako osoby – tłumaczyła prof. Beata Krzywosz-Rynkiewicz.

***

Tegoroczny IV Kongres Przyszłości rozpoczął się 24 listopada i potrwa 4 dni. Kongres to spotkanie i dyskusja ludzi, którzy z racji wykonywanych zajęć lub zainteresowań patrzą dalej niż w jutro. Dlatego wśród prelegentów i mówców motywacyjnych są osoby znane i lubiane, eksperci i fachowcy, którzy dzielą się z uczestnikami swoimi refleksjami na temat najistotniejszych sfer ludzkiego życia. W tym roku organizatorzy postanowili, że dyskusje toczyć się będą wokół 4 zagadnień: natura, technologia, człowiek oraz dzieci i młodzież. Ze względu na pandemię COVID 19 debaty toczą się online. W otwarciu obrad uczestniczył rektor UWM prof. Jerzy Przyborowski.

- Hasła tego kongresu: człowiek, natura, technologia w obliczu tego, co się wydarzyło i dzieje, każą nam do przyszłości podchodzić z pokorą. Jako reprezentanci Uniwersytetu zawsze chcemy podejmować tematy związane z przyszłością. Aby się rozwijać, powinniśmy korzystać z technologii, ale pamiętać o rozwoju zrównoważonym, komplementarnym,wzajemnie się uzupełniającym. Sposób, w jaki podchodzimy dzisiaj do wykorzystania surowców naturalnych, daje nam podstawę do tego, żeby myśleć o dobrej przyszłości dla następnych pokoleń. Ta odpowiedzialność każe nam poszukiwać właściwych rozwiązań w połączeniu z nowymi technologiami i z wykorzystaniem zasobów naturalnych. Wierzę, że wszyscy skorzystamy z wiedzy i pomysłów, które się tutaj pojawią i będziemy mogli myśleć o przyszłości optymistycznie – mówił prof. Przyborowski, witając uczestników kongresu.

Do jego słów o potrzebie zrównoważonego rozwoju nawiązał Marek Prawda– dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Stwierdził, że miarą rozwoju społeczeństwa nie powinny już być wyłącznie czynniki ekonomiczne, ale interdyscyplinarne.

- Bardziej powinniśmy uwzględniać kryteria kulturowe, społeczne, ekologiczne. I tak, jak wskazuje rektor UWM, skierować naszą uwagę na rozwój zrównoważony, uzupełniający, znoszący podziały – podkreślał Marek Prawda.

W pierwszym dniu obrad, poświęconym naturze, w panelu pt. „Zdrowe życie – inteligentna specjalizacja regionu” wziął udział m. in.dr n. med. Rakesh Jalali– prodziekan Wydziału Lekarskiego.

Zdaniem dr. Jalali w przyszłości Uniwersytet może kształcić specjalistyczną kadrę do diagnostyki bezinwazyjnej, przedszpitalnej, czyli techników wielu specjalności. Taka kadra potrzebna jest do rozwijania w naszym regionie turystki medycznej mogącej się stać jego inteligentną specjalizacją. Mamy bowiem do tego warunki.

W trwającym 4 dni kongresie w sumie weźmie udział ponad 60 prelegentów, w tym wielu z UWM.

lek

Komentarze nie są dozwolone.