Z działalności Klubu branżowego Stowarzyszenia Absolwentów UWM „ Zootechnicy”

Piękny i gościnny Lidzbark Warmiński

Kierowany przez dr. inż. Ryszarda Pałacha Klub branżowy „Zootechnicy” działający w ramach Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Warmińsko-Warmińskiego w Olsztynie,  został gościnnie przyjęty przez starostę mgr. inż. Jana Harhaja i Zarząd Powiatu Lidzbarskiego. Jako gospodarz przywitał nas pan starosta a przy kawie z ciasteczkami pan Henryk Brochocki.. sekretarz zarządu powiatu przedstawił nam region w pokazie multimedialnym. Współorganizator wyjazdu Henryk Brochocki oprowadził nas po mieście, pokazując nam co ciekawsze miejsca np. punkt widokowy nad Symsarną (dopływ Łyny). Obdarowani przez starostę folderami z artystycznymi zdjęciami różnych zakątków powiatu, odwiedziliśmy najpierw letni pałacyk biskupów warmińskich,  który dziś jest Oranżerią Kultury i funkcjonującą przy niej biblioteką. Anna Puszcz, dyrektor opowiedziała o działalności Oranżerii. W pięknie odnowionym pałacyku odkryto średniowieczne freski. Większość z nich udało się odsłonić w większej całości. Dziś jest to miejsce tętniące życiem kulturalnym i oświatowym. W zabytkowym otoczeniu odbywają się koncerty, odczyty itp. Prężna i pełna inicjatyw pani dyrektor co chwila organizuje coś ciekawego. Pagórkowata rzeźba  terenu uwypukla walory zabytkowej zabudowy i śmiało można powiedzieć, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc naszego regionu. Czerwona sylweta gotyckiego zamku biskupów warmińskich robi ogromne wrażenie. Pierwotnie do 1340 roku siedzibą biskupów była Orneta a po 9 latach biskupstwo przeniesiono do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie biskupi przebywali do 1795 roku. Z przewodnikiem zwiedziliśmy Muzeum Warmii i Mazur. Oglądając sale zamkowe i m.in. wystawę starych fotografii Lidzbarka Warmińskiego widać na nich jak ogromnego skoku dokonało miasto, dźwigając się z ruin.

Trochę zmęczeni udaliśmy się na obiad w podzamkowej restauracji. Panowie po „schaboszczaku” a panie po naleśnikach poczuli się raźniej i ruszyliśmy do Stoczka Warmińskiego siedziby księży Marianów. W stoczkowskim klasztorze od 12.X.1953 do 6.X.1954 roku więziony był przez władze PRL kardynał Stefan Wyszyński – prymas tysiąclecia. Po zwiedzeniu celi prymasa, barokowego ogrodu przyklasztornego i wcześniej po po wysłuchaniu w kościele sanktuarium Matki Pokoju opowieści jednego z księży dowiedzieliśmy się dużo o jego pobycie i o tym w jak trudnych warunkach spędzał swoje odosobnienie. Pilnowany przez żołnierzy przez 24 godziny, pracując w zimnym i zamkniętym pokoju, starał się prowadzić normalny tryb życia. W kaplicy więziennej złożył akt osobistego oddania Matce Boskiej. Bronił bezpieczeństwa kościoła przed niebezpieczeństwami, jakie mu zagrażały ze strony komunizmu. Ogromnym szacunkiem darzył prymasa nasz papież Jan Paweł II. W czerwcu tego roku prymas zostanie wyniesiony na ołtarze, jako święty. Wizytę gościnnym klasztorze zakończyliśmy kawą i herbatą z ciasteczkami.

Stoczek Warmiński to było drugie sanktuarium jakie zwiedziliśmy tego dnia. Pierwszym była kolegiata w Dobrym Mieście. Kościół to część gotyckiego zespołu kolegiackiego z lat 1357-1359. W 1347 r. kolegiatę przeniesiono do Dobrego Miasta, włączając do niej miejscowy kościół parafialny. W 1420 roku wyświęcono nowy ołtarz główny ku czi Krzyża Świętego Zbawiciela i Wszystkich Świętych. Południowy ołtarz świętego Sebastiana obecnie jest czczony jako ołtarz Madonny Dobromiejskiej. Po przeciwnej stronie znajduje się ołtarz Trójcy Świętej z końca XVII wieku z wybitną późnogotycką rzeźbą Tronu Łaski z początku XVI wieku. Biblioteka muzealna pełni obecnie funkcję muzeum. Bogaty skarbiec i księgozbiór uległ rozproszeniu …Bibliotekę wywieziono w czasie wojen ze Szwedami.

Ze Stoczka Warmińskiego wyruszyliśmy do zakładu Grupy Polmlek – głównego celu naszej wyprawy. Po bardzo nowoczesnym, zautomatyzowanym zakładzie przetwórstwa mleczarskiego oprowadził nas prezes mgr Marcin Witulski Był z nami też dr Dariusz Minakowski, specjalista w zakresie żywienia zwierząt, były pracownik Katedry Żywienia zwierząt ART. W bardzo ciekawy sposób w formie wykładu przybliżył nam nowe trendy nauki o żywieniu zwierząt, które miały wpływ na przetwórstwo mleka. Spotkanie toczyło się przy stole zastawionym galanterią mleczarską. Ciekawe w formie i smaczne ser żółte w kształcie zwierzątek są chyba chętnie zjadane przez dzieci „niejadki”.

Bardzo zmęczeni i zadowoleni ruszyliśmy do Term Warmińskich – kompleksu basenowo – hotelowego. Na relaks niektórym już nie starczyło sił. Całodzienna wycieczka i późna godz. 21-sza dała się trochę we znaki. Co bardziej „rześcy” zostali odprowadzeni po całym kompleksie podziwialiśmy strefę SPA, z której moglibyśmy skorzystać. Na prośbę starosty powiatu mógłby to być bezpłatny relaks. Jednak dzień okazał się za krótki na realizację całego programu. Wyjazd do Lidzbarka pomógł zorganizować  mgr inż. Władysław Płoski, członek Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów UWM w Olsztynie.

Zmęczeni lecz zadowoleni ze śpiewem na ustach, w którym prym wiódł wiceprezes zarządu Fundacji im. M. Oczapowskiego prof. dr hab. Jan Kopytowski, wróciliśmy do Olsztyna.

Eryka Białłowicz

Ryszard Pałach

Władysław Płoski

Foto. Jan Stabryła


Komentarze nie są dozwolone.