Sprawiała, że dzień stawał się lepszy

Gdy umiera ktoś, kogo lubimy, kochamy

i szanujemy, wtedy coś umiera w nas

 

W wielkanocny poniedziałek w wieku 74 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarła mgr inż. Helena Teresa Zaworska, jedna z najbardziej zasłużonych osób dla doradztwa rolniczego i agroturystyki.

Studiowaliśmy na Wydziale Rolniczym byłej Wyższej Szkoły Rolniczej w latach 1963-1968. Teresa, bo tak Ją nazywaliśmy, była bardzo dobrą studentką, uśmiechniętą, pełną życia, radości, ciepła, miłości. Zawsze życzliwa, zawsze pogodna, potrafiąca się wsłuchać w cudze problemy. Krzywda innych nigdy nie była Jej obojętna. Wyciągająca swą pomocną dłoń do każdego, kto tylko pomocy potrzebował. Dla każdego miała dobre słowo. Swoim pozytywnym usposobieniem dodawała otuchy i sprawiała, że zły dzień stawał się dla każdego lepszy. Taka pozostała przez całe życie.

-Moja żona – powiedział między innymi Jerzy Zaworski – była niezwykłą kobietą, a jej wyjątkowość przejawiała się każdego dnia zarówno w ogromnej wiedzy, perfekcyjnym zorganizowaniu jak i drobnych gestach. Z jednej strony była tytanem w pracy, wspaniałą pracownicą i szefową, znakomitą, koleżanką, przyjaciółką, przemiłą i przesympatyczną kobietą, a z drugiej cudowną żoną, mamą, ciotką i kuzynką kochającą bliższą i dalszą rodzinę. Miała ogromne poczucie humoru, nie raz rozbawiała wszystkich do łez. Nawet w pochmurne dni swoim pozytywnym usposobieniem sprawiała, że było lepiej. Jej odejście dla mnie, syna i rodziny oraz przyjaciół jest ogromną stratą. Będziemy Ją nosić w sercu i pamięci na zawsze. Będę Ją wspominał samych superlatywach…

- Teresę poznałam dawno, dawno temu w Technikum Rolniczym w Karolewie- powiedziała Beata Zasztow – Kurek, koleżanka z rocznika studiów – gdzie to zaczęłyśmy poznawać nauki rolnicze. Mieszkałyśmy w internacie w koszmarnych warunkach w porównaniu do dzisiejszych standardów. Wychowanie młodzieży w tamtym czasie opierało się na wojskowej dyscyplinie i całkowitemu podporządkowaniu kadrze pedagogicznej. Jeden dzień w tygodniu pracowaliśmy fizycznie na tzw. zajęciach praktycznych, na których to z Teresą wypaliłam pierwszego papierosa, skutkiem czego paliłam dosyć długo. Teresa nie uległa nałogowi. Pochodziła z wielodzietnej rodziny, była najstarsza i myślę, że to poczucie odpowiedzialności za rodzinę w połączeniu z wymaganiami naszych pedagogów ze szkoły średniej wykształciły i utrwaliły Jej cechy charakteru, które stworzyły wspaniałą osobowość i postawę życiową. Po dwóch latach wspólnego pobytu w Karolewie, rodzice Teresy wyprowadzili się do Olecka, gdzie kontynuowała naukę w Techniku Rolniczym. Utrzymywałyśmy kontakt listowny i postanowiłyśmy znowu razem doskonalić wiedzę rolniczą w WSR w Olsztynie. Teresa była serdeczną, otwartą i uczynną długoletnią Koleżanką. Taką Ją zapamiętam.

Przez 7 lat pracowała w olsztyńskim Oddziale Centrali Nasiennej na stanowisku kierownika Działu Plantacyjnego. Kierowała pracą wielu inspektorów, którzy odpowiadali za kontraktację, nadzór nad plantacjami i sprzedażą zakontraktowanych płodów rolnych z całego województwa. W sprawach spornych interweniowała osobiście i zawsze znalazła rozwiązanie problemu. Załatwiała sprawy, w których możliwość załatwienia nie wierzył nawet jej ówczesny dyrektor. Tak było między innymi ze sprzedażą w innym województwie dużej partii ziemniaków.

Drugim miejscem zatrudnienia był Warmińsko – Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Olsztynie, gdzie była głównym specjalistą ds. agroturystyki, turystyki wiejskiej i doradztwa socjalno -bytowego oraz kierownikiem działu. W latach 1990-2007 była trenerem, ekspertem w zakresie agroturystyki i turystyki wiejskiej, a w latach 1998- 2010 inspektorem kategoryzacji wiejskiej bazy noclegowej. Do jej obowiązków należała między innymi doświadczeń z partnerskim departamentem we Francji, organizacja wystaw promujących turystykę i agroturystykę Warmii i Mazur, udział w różnego typu szkoleniach. W tę pracę zaangażowała sie całym sercem i z ogromna pasją. Doceniali to rolnicy, z którymi współpracowała. Wielokrotnie obserwowałem jej pełne wielkiej atencji powitania z członkiniami KGW i prowadzącymi gospodarstwa agroturystyczne.

Uczestniczyłem w wielu spotkaniach, podczas których Teresa z pasją przekonywała, że do właściwego rozwoju agroturystyki niezbędny jest cały szereg elementów współgrających z gospodarstwami agroturystycznymi, jak rozwój infrastruktury turystycznej, czyli usług, szlaków itd. Ponadto istnienie dziedzictwa kulturowego regionu. W rzeczywistości w rozwoju agroturystyki niezwykle ważne jest to, czy do tworzenia infrastruktury turystycznej w regionie włączą się i inne osoby, instytucje, które wzbogacą ofertę i sprawią, że przyjazd na urlop do gospodarstwa będzie atrakcyjny. Szczególnie uzasadniony jest rozwój usług na wsi. Z jej doświadczeń zebranych podczas podróży do wielu innych krajów, zarówno Europy Zachodniej, jak i Ukrainy, czy Mołdawii i obserwacji tam agroturystyki, wynika wniosek, że rozwijanie takich usług na wsi ma bardzo głęboki sens. Agroturystyka i turystyka regionalna sprawdziła się i w tej chwili nie ma już wątpliwości, czy rozwój takiej formy turystki ma przed sobą przyszłość. Nasze krajowe doświadczenia w tym względzie w pełni to potwierdzają.

Mgr inż. Teresa Zaworska – powiedziała mgr inż. Maria Suszko- w Warmińsko- Mazurskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego przepracowała 33 lata. Bardzo dobrze znała zagadnienia związane z wielofunkcyjnym rozwojem obszarów wiejskich, a zwłaszcza dotyczących usług turystycznych. Była dobrze przygotowana i miała doświadczenie w prowadzeniu szkoleń na wymienione tematy. Bardzo dobrze znała zagadnienia związane z prowadzeniem wiejskiego gospodarstwa domowego. Uczestniczyła w przygotowaniach i realizacji wielu projektów. Na te tematy opublikowała wiele artykułów i książek. Współpracowała między innymi z: Polską Izbą Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz Warmińsko – Mazurskim Urzędem Marszałkowskim.

Mgr inż. Teresa Zaworska – powiedział między innymi mgr inż. Stanisław Bawoł, wieloletni współpracownik z WMODR – była osobą bardzo koleżeńską, pracowitą i bardzo kompetentną. Jako kierownik Działu Metodyki Doradztwa, Oświaty i Szkoleń w Warmińsko – Mazurskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Olsztynie miałem bardzo często kontakt z Teresą. Uczestniczyłem w wielu jej szkoleniach, wizytach w gospodarstwach i miałem możliwość poznać jej wielkie zaangażowanie w przekazywaniu wiedzy z zakresu Wiejskiego Gospodarstwa Domowego (WGD). Pod koniec lat 90 – tych XX wieku nastąpił wielki rozwój tematyczny i zarazem praktyczny zagadnień związanych z agroturystyką wiejską i w tym zakresie Teresa była, śmiem twierdzić, „ikoną” wiedzy w naszym województwie a także w Polsce. Bardzo dużo gospodarstw może jej zawdzięczać to, że przekształciły swoją działalność, co w wielu przypadkach przyczyniło się do ich rozwoju. Obserwowałem jej tytaniczną pracę przy opracowywaniu corocznych katalogów ofert gospodarstw agroturystycznych, które robiła i wydawała w druku przez kilka lat. W moim przekonaniu wszystko robiła dla dobra drugiego człowieka. Dodam, że pracę Teresy bardzo cenił św. pamięci nasz dyrektor dr inż. Tadeusz Fiołna…

W 1993 r. powstało Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Agroturystyczne. Inicjatywę powstania grupy rolników świadczących usługi turystyczne od początku wspierał Wojewódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Olsztynie, a w jego imieniu, główna specjalistka mgr inż. Teresa Zaworska.

Nieżyjąca już Marioli Platte, prezes Warmińsko – Mazurskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego napisała, że osobowością nieocenioną (i chyba zbyt mało docenioną) była Teresa Zaworska, zagorzała propagatorka agroturystyki na Warmii i Mazurach, od początku pilotująca wiele działań członków stowarzyszenia. Wszak niewątpliwie ogromnie ważnym aspektem funkcjonowania stowarzyszenia jest integracja członków zwyczajnych i wspomagających. Bardzo ważne jest i to, że osoby biorące udział w projektach realizowanych przez stowarzyszenie nabyły nowe umiejętności, podnoszące atrakcyjność ich oferty turystycznej. Wyrobiły w sobie cechy charakteru, dzięki którym są przygotowane na zmiany, kontakty z ludźmi, stres, ale także wróciły do swoich pasji artystycznych, założyły firmy jednoosobowe, zdobyły się na aktywną pracę na rzecz swoich środowisk. Tych efektów nie sposób przecenić, ponieważ podnoszą wartość życia, nadają mu sens i dają siłę do dalszego rozwoju.

-Wspólnie z panią Teresą Zaworską z Warmińsko – Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olsztynie opracowałyśmy program seminariów „Swojskie jadło dostępne na każdym rynku” powiedziała Stanisława Celińska-Błaszak z oleckiego oddziału ośrodka doradztwa. W sześciu powiatowych seminariach wzięło udział łącznie ponad 300 uczestników. Pokazaliśmy mieszkańcom wsi, jak krok po kroku dążyć do rejestracji produktów, jak je promować, jak łączyć kuchnię regionalną z agroturystyką, a także jak szukać rynku dla nadwyżek produktów. Podpowiadaliśmy też możliwości uruchamiania małego rodzinnego przetwórstwa np. mleka, ale i innych darów natury.  Pani Teresa była także Inspektorem Turystyki Wiejskiej.

Teresa Zaworska była również autorką licznych publikacji dotyczących wiejskiego gospodarstwa domowego i agroturystyki. Oto niektóre z wydawnictw Warmińsko – Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olsztynie:-- ” Agroturystyka: wiejska baza noclegowa – wymagania, kategoryzacja”; „Nasze domowe, stare i nowe… Przepisy kulinarne zebrane na Warmii i Mazurach”.

Podczas „IV Międzynarodowych Targów Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL 2012” w Kielcach rozstrzygnięto konkurs „Pamiętniki Agroturystyki”. Wyróżniono pracę Teresy Zaworskiej z Olsztyna. Było to duże osiągnięcie, gdy z do konkursu zgłoszonych zgłoszono aż 107 prac.

 

W imieniu Koleżanek i Kolegów z rocznika studiów Warmińsko – Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie mężowi, synowi i rodzinie oraz przyjaciołom zmarłej składam wyrazy szczerego współczucia.

Bolesław Pilarek

 

Komentarze nie są dozwolone.