Ostatnie pożegnanie dra Zbigniewa Dajnowca

Drogi Zbyszku,

W imieniu polskiej braci mleczarskiej rozsianej w kraju i po całym świecie, częściowo zrzeszonej w Krajowym Stowarzyszeniu Mleczarzy, którego od 15 lat byłeś członkiem i tej pracującej jeszcze w spółdzielniach należących do Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związku Rewizyjnego chcemy Cie pożegnać i równocześnie podziękować za dokonania, którymi nas przez te 75 lat życia obficie obdarzyłeś.

Zbigniew Dajnowiec urodził się 12 czerwca 1942 roku w Brześciu nad Bugiem. Po wojnie wraz z rodzicami osiadł w Elblągu, gdzie ukończył szkołę podstawową i średnią. Po zdaniu matury rozpoczął studia na Wydziale Mleczarskim Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie, gdzie zdobył dyplom magistra inżyniera i rozpoczął wierną mleczarstwu, trwającą przez ponad 40 lat karierę zawodowo – naukową, jako asystent na macierzystym fakultecie. Mając niedosyt znajomości branży postanowił już w drugim i trzecim roku pracy po studiach bliżej poznać specyfikę zawodu i zatrudnił się, służąc spółdzielniom mleczarskim podległym Okręgowemu Oddziałowi w Szczecinie i Zielonej Górze. Wspominał ten okres z sentymentem, gdyż zdobył praktyczne umiejętności niezbędne później w działalności naukowej, która była powiązana z wdrażaniem do praktyki wielu rozwiązań z niebywałym rozmachem organizacyjno – technicznym, świadczącym o znakomitej znajomości branży i jej potrzeb.

Po dwuletniej przygodzie powrócił do pracy badawczej i rozwojowej, przechodząc wszystkie szczeble menadżera – naukowca w olsztyńskim Oddziale Instytutu Przemysłu Mleczarskiego.

W 1975 roku w wieku 33 lat uzyskał stopień doktora nauk technicznych i awansował na stanowisko adiunkta, by kolejno w 1979 roku objąć kierownictwo w zakładzie Bioinżynierii, a w 1992 r. objąć dyrekcję Oddziału Instytutu Przemysłu Mleczarskiego w Olsztynie, co przygotowało Go do świadomego objęcia w 1998 roku stanowiska dyrektora Instytutu Przemysłu Mleczarskiego w Warszawie w najtrudniejszym wręcz dramatycznym okresie jego ponad 50-letniego istnienia.

Śledziliśmy z zapartym tchem Jego starania o utrzymanie Instytutu w pełnej formie, nie dopuszczając do uszczuplenia doświadczonej załogi, mającej spory dorobek naukowy, mogący być w co bardzo wierzył potencjalnie wykorzystywany w praktyce produkcyjnej zakładów mleczarskich, w których miał sporo przyjaciół.

Niestety musimy przyznać się, że trochę zawiedliśmy Jego oczekiwania i poza „podtrzymywaniem na duchu” nie wspieraliśmy Instytutu finansowo, aby zlecał do wykonania innowacyjne rozwiązania, wychodzące naprzeciw potrzebom polskiego konsumenta.

Oliwy do ognia dolała odmowa finansowania proponowanych przez Niego prac innowacyjno – wdrożeniowych przez Fundusz Promocji Mleka. To też nic dziwnego, że na mocy decyzji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi musiał oddać po 7 latach walki od 2 stycznia 2006 roku pałeczkę likwidatorowi Instytutu Mleczarstwa.

Dr Zbigniew Dajnowiec dokonał wiele także na społecznej niwie. Być może miał na to wpływ kilkumiesięczny epizod pracy, jako zwyczajnego robotnika w Zakładach Mechanicznych ZAMECH w Elblągu, którą to pracę podjął przed studiami, żeby odciążyć rodziców od wydatków związanych z podjęciem studiów. Zaangażował się w współtworzenie i normalną już pracę Akademickiego Klubu Turystycznego. Pieszymi wycieczkami i wspinaczkami zaraził wielu z nas, którzy wspominają te atrakcyjne wieczory wśród piękna mazurskich jezior i polskich krain. To z Jego inspiracji każdego roku odbywają się żeglarskie regaty polskich mleczarzy,

Za Jego „panowania” Instytut był wszędzie obecny: na Dożynkach w Częstochowie, na Targach Rewii Mlecznej w Gdańsku i MLEKO – EXPO w Warszawie.

Mile wspominamy organizowane przez Niego ogólnokrajowe sympozja w Pasymiu. Większość z nas widziała Go po raz ostatni w Warszawie na opłatkowym spotkaniu seniorów zasłużonych dla polskiego mleczarstwa w grudniu 2017 roku.

Nagła w dniu 05.03.2018 roku śmierć nie oznacza końca kontaktów z Jego dokonaniami. Zachowamy Go w pamięci, jako człowieka z poczuciem humoru, koleżeńskiego, pełnego często „niepoprawnego” optymizmu, upartego w dążeniu do raz obranego celu. Jego i współpracowników patenty i rozwiązania techniczno – technologiczne dały podwaliny do rozwoju mleczarstwa, szczególnie były podstawą do współczesnych polskich linii maszyn i urządzeń do produkcji serów twarogowych cieszących się renomą nie tylko w kraju, ale na całym świecie.

Cześć Jego pamięci.

Przyjaciele

Komentarze nie są dozwolone.