Cieszyniacy na Działdowszczyźnie

Z kart historii

Cieszyniaków na Działdowszczyźnie i założenia Komitetu Mazurskiego

 

            Członkowie Stowarzyszenia Absolwentów i Członkowie Macierzy Ziemi Cieszyńskiej byli współorganizatorami uroczystości 90-lecia założenia Komitetu Mazurskiego i pamięci Cieszyniakom zasłużonym dla Działdowszczyzny w latach 1920-39. Z tej okazji zorganizowano m.in. sesję naukową, wystawę i wmurowano na ratuszu tablicę pamiątkową.

            Na ogół mało znany jest fakt, iż cieszyniacy na Warmii i Mazurach pojawili się już w latach 20-tych XX wieku, a nie dopiero w roku 1950, kiedy to z Cieszyna do Olsztyna przeniesiono Wyższą Szkołę Gospodarstwa Wiejskiego wraz z profesorami i studentami, tworząc Wyższą Szkołę Rolniczą.

            Obecność dużej grupy cieszyniaków (około 800 osób) na Ziemi Działdowskiej już w na przełomie lat 1919/20, związana była z brakiem na tych terenach wysoko kwalifikowanych kadr, niezbędnych tam w okresie tworzenia struktur państwa polskiego. Przybyli cieszyniacy, to nauczyciele, urzędnicy, kolejarze, pocztowcy, księża, prawnicy itp..

            Ze znanych i zasłużonych postaci wymienić można m.in. księdza dr J.Michejdę (lekarza powiatowego), P. Ożanę, R.Kożusznika, J.Sikorę, A.Chodurę, K.Banszela, A. Sztefka, J.Chlebka, J.Barona, J.Lanca (nauczyciel w Piastunie – zmarły w niewyjaśnionych okolicznościach), oraz A.Rzymiana (burmistrza Działdowa), czy J.Pawlicę i D.Bogocza (starostów powiatu działdowskiego).

            Do szczególnie znanych i zasłużonych cieszyniaków, zaliczyć należy wielotniego dyrektora seminarium nauczycielskiego w Działdowie Józefa Biedrawę (1879-1944), rodem z Trzyńca na Zaolziu, późniejszego męża wybitnej działaczki mazurskiej i literatki Emilii Sukertowej-Biedrawiny. E.Sukertowa-Biedrawina to matka Bożeny Wilamowskiej (żony profesora ART Bohdana Wilamowskiego) i babka dr Marzeny Wilamowskiej-Korsak, prodziekan Wydziału Nauk Technicznych UWM.

            Ciekawostką niech tu będzie fakt, że prof. J.Biedrawa otoczył opieką m.in. młodego Mazura „ze Skurpsia”, znanego olsztyńskiego malarza Hieronima Skurpskiego (1914-2006), przez co możliwe było przez niego ukończenie szkoły podstawowej oraz artystycznej w Krakowie (u Cieszyniaków).

            Mieszkańcy Działdowszyzny byli w tych latach zróżnicowani pod względem narodowym, obyczajowym i wyznaniowym (katolicy stanowili 62,7%, a ewangelicy unijni i augsburscy 35,9%, resztę stanowili wyznawcy innych religii). Przez wiele lat było to zarzewiem także konfliktów, utrudniających repolonizację, organizację polskiego szkolnictwa i administracji.

            Cieszyniacy byli grupą inteligencji polskiej głównie wyznania ewangelicko-augsburskiego, która odegrała znaczącą rolę w repolonizacji mazurów, stabilizacji i organizacji życia polskiego na Działdowszczyźnie. Największą pracę w tym zakresie wykonali Emilia Sukiertowa-Biedrawina, Józef Biedrawa i pozostali Cieszyniacy oraz miejscowy działacz mazurski, pisarz, i społecznik Karol Małłek (1898-1969).

            Nie bez znaczenia dla związków Ziemi Cieszyńskiej i Mazurskiej było założenie w 1919 roku Komitetu Mazurskiego, na czele którego stanął cieszyniak ksiądz Juliusz Bursche, (1862-1942), późniejszy generalny superintendent Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, który głosił, że „Polska winna objąć cały lud Mazur”.

Kontynuatorami utrzymania i rozwijania kontaktów cieszyńsko-mazurskich od kilkudziesięciu lat są absolwenci-członkowie Warmińsko-Mazurskiego Koła Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.

Andrzej Faruga

Komentarze nie są dozwolone.