Poradnik początkującego hodowcy ryb

Jeżeli dasz komuś rybę

będzie miał jedzenie na jeden dzień.

Jeśli kogoś nauczysz (dobrze) hodować ryby

będzie miał jedzenie na całe życie!

(chińskie)

W ostatnich latach obserwuje się wzmożone zainteresowanie rolników przyzagrodowym chowem ryb w małych stawach karpiowych oraz w płytkich ” stawo-podobnych” zbiornikach wodnych. Zagospodarowanie rybackie małych zbiorników wodnych, w tym głównie stawów, poza chowem ryb ma wiele i dochodem z tej działalności, ma wiele zalet pozarybackich, tj.: – wykorzystanie rolniczych nieużytków, mała retencja wodna, lokalne nawodnienia, chów ptactwa wodnego, utylizacja ścieków, rekreacja, a zwłaszcza wędkarstwo. Co prawda przyzagrodowy chów ryb nie jest zajęciem zbyt skomplikowanym, ale wymaga pewnego zasobu wiedzy o warunkach życia ryb i ich potrzebach oraz procesach zachodzących w środowisku wodnym. Niezbędna jest również znajomość podstawowych zasad budowy stawów i technologii chowu ryb. Zdarza się , że nie wszystkie nowe inwestycje rybackie spełniają oczekiwania inwestorów. Przyczyną tego jest głównie wadliwy wybór terenu pod budowę stawu oraz niewłaściwe lub „oszczędnościowe” wykonanie robót wodno-melioracyjnych. Mankamenty te wynikają, poza ograniczonymi środkami finansowymi, głównie z braku przygotowania oraz doświadczenia rybackiego.

Dobrze się stało, że ostatnio ukazał się „Poradnik początkującego hodowcy ryb” autorstwa: – prof. dr hab. Inż. Janusza Guziura, prof. UWM dr hab. Małgorzaty Woźniak, dr inż. Mariusza Szmyta i dr inż. Ewy Siemianowskiej z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Publikacja przeznaczona jest głównie dla początkujących i mało doświadczonych hodowców ryb stawowych oraz użytkowników drobnych zbiorników i stawków przyzagrodowych oraz tych, którzy dopiero przystępują do budowy takich zbiorników. Może też z powodzeniem być przydatnym podręcznikiem rybackim dla zaawansowanych i doświadczonych producentów ryb.

W Łężanach 2011 r – od lewej stoją w pałacu: prof. M.Woźniak, Jerzy Cichowlas – hodowca karpia Górowo-Woryny (50ha), dr Grażyna Furgała-Selezniow – adiunkt w Kat. Ryb.Jeziorowego i Rzecznego UWM oraz prof. Janusz Guziur.

Autorzy zrozumiałym dla wszystkich językiem opisali między innymi: biologię  ryb stawowych; metody produkcji ryb w stawach i zbiornikach spuszczalnych oraz nie spuszczalnych; budownictwo stawowe; narzędzia i sprzęt rybacki; planowanie i obliczanie obsad stawów; żywienie ryb; nawożenie i podnoszenie wydajności stawów; chów kaczek na stawach karpiowych; transport i zimowanie ryb; profilaktykę i zdrowotność ryb; korzyści z integracji rolnictwa i rybactwa; domowe przetwórstwo ryb; wartość odżywczą ryb i ich walory prozdrowotne; wycenę szkód rybackich; roczny harmonogram prac na stawach itd.

A oto kilka aktualnych porad dotyczących opieki nad zimującymi rybami:

* zapewnienie regularnego dopływu wody (min.  0,5 -1 l/sekundę/ tonę zimowanych ryb),

* zapewnienie stałego poziomu wody przez odśnieżanie ( udrażnianie) dopływu oraz usuwanie oblodzenia mnichów,

* utrzymanie odpowiedniej zawartości tlenu w wodzie ( powyżej 3-4 mg./dm 3),

* zapewnienie dostępu światła słonecznego w głąb stawów poprzez zgarnianie śniegu, wybijanie przerębli w lodzie 2 x 3-4 m, celem zapewnienia intensywniejszej fotosyntezy i natleniania wód,

* sprawdzanie odczynu wody – przy spadku pH poniżej 6 należy natychmiast na dopływie zimochowu wapnować wodę mielonym węglanem wapnia lub mlekiem wapiennym w ilości 200 kg na 20 tys. m3 wody na tydzień (powtarzać 1-2 razy po upływie 2 tygodni),

* wczesną wiosną (pow. 6-7`C wody) dokarmianie ryb paszą wysokobiałkową zadawaną do zimochowu (do 1% masy ryb),

* po ustąpieniu lodów ryby podejrzane o posocznicę karmić paszą leczniczą z dodatkiem antybiotyku (zwykle 4-5 dawek co kilka dni),

* pobierać co 1-2 tygodnie próby wody do określania zawartości tlenu, pH, temperatury oraz próby ryb (6-10 szt) do badan zdrowotnych na pasożyty (np. kulorzęska),

* stale obserwować zachowanie się ryb. w stawie i w koniecznych przypadkach natychmiast podejmować działania zapobiegawcze (w porozumieniu z lek.wet.).

Widocznym sygnałem deficytu tlenu (tzw. przyduchy) w wodzie zimochowu są pojawiające się u powierzchni owady wodne oraz tzw. biała ryba (głównie uklejka, drobne leszcze, krąpie, płotki, słonecznica i inne ryby).

Bolesław Pilarek

Zdjęcia; Janusz Guziur


Komentarze nie są dozwolone.