Z posiedzenia Rady Fundacji

W marcowym posiedzeniu Rady Fundacji im. M. Oczapowskiego uczestniczyli prorektor prof. dr hab. Mirosław Gornowicz i prof. zw. dr hab. dr h.c. Andrzej Faruga, prezes Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Przewodniczący Rady Fundacji im. M. Oczapowskiego prof. dr hab. Zdzisław Ciećko po powitaniu gości, powiedział między innymi:

- Fundacją kieruje społeczny zarząd. Dzisiejsze spotkanie jest wyjątkowe, ponieważ Fundacja obchodzi jubileusz 25-lecia i jest to dobry czas na analizę jej działalności i ewentualne korekty. Dr inż. Bolesław Pilarek zasiada w zarządzie Fundacji już prawie 24 lata, więc jest najbardziej kompetentną osobą do podsumowania działalności, zgodnie z chińskim przysłowiem: „Cenniejszy jest jeden, który widział, niż dziesięciu, którzy słyszeli..

Oto część wystąpienia Bolesława Pilarka:

- Prawie od początku pracowałem w Fundacji, jako redaktor prowadzący WYCENĘ – czasopismo rzeczoznawców wyceny nieruchomości, a po kilku miesiącach zostałem społecznym wiceprezesem. Fundacja powstała w oparciu o dwa filary. Pierwszym był intelekt pracowników uczelni i absolwentów czyli pośredniczenie w przekazywaniu wyników badań do praktyki i zbieranie zapotrzebowania praktyki na badania (w myśl hasła: absolwent-absolwentowi). Drugim filarem wynikającym z potrzeb uczelni, czyli reformy funduszu płac, była praca u podstaw, czyli przejęcie działu gospodarczego i zleceń na usługi sprzątania, portierowania i dozorowania. Jako wiceprezes podpisywałem protokół przejęcia z uczelni załogi i zadań oraz słuchałem zapewnień, że pracownicy Fundacji będą traktowani, jak zatrudnieni w uczelni. Jeśli będą podwyżki na uczelni, to w takim samym stopniu podniesiona zostanie zapłata za usługi. Niestety, z czasem oba wspomniane filary zostały zburzone. Najpierw poproszono nas, żebyśmy przestali się zajmować transferem wyników naukowych badań do praktyki, a 3 czerwca 1996 roku uczelnia rozwiązała ze skutkiem na 30 września 1996 r. umowę w sprawie świadczenia przez Fundację na rzecz ART usług. Po 3-miesięcznych negocjacjach, podpisaliśmy kolejną umowę, ale na znacznie gorszych warunkach. Późniejsza ustawa o zamówieniach publicznych spowodowała kolejne wypowiedzenie umowy. Od tamtej pory musieliśmy startować w przetargach.

 

 

Na szczęście już od początku istnienia Fundacji poszukiwaliśmy dodatkowych źródeł zarobku. Były to: produkcja akcesoriów do mebli, wydawanie dochodowego czasopisma WYCENA, szkolenie służb weterynaryjnych mleczarstwa, kursy komputerowe, organizowanie konferencji, kursy pracowników ochrony, Targi Żywności WAMA FOOD, Targi Ogrodnicze, Targi dla inwalidów itp.

W porę podjęliśmy starania o przekształcenie Fundacji w zakład pracy chronionej. Właśnie dzięki dofinansowaniu zakładu pracy chronionej i stosunkowo niskim płacom, przy jednocześnie zwiększonej wydajności Fundacja mogła przekazywać część pieniędzy z zysku uczelni, a z reszty tworzyć fundusz zapasowy.

Po pewnym czasie pojawiły się kolejne niesprzyjające okoliczności. Odebrano nam produkcję akcesoriów do mebli. Szkolenie służb weterynaryjnych przejęła Fundacja „Żak”, oferując lepsze warunki. Poproszono nas o odsprzedaż za symboliczną złotówkę dochodowego czasopisma WYCENA. Rada Fundacji wyraziła zgodę. Zakończyły się też inne szkolenia. Targi żywnościowe zostały zlikwidowane, czy też włączone do targów w Gdańsku. Musieliśmy zlikwidować targi ogrodnicze. Na ogół posługiwano się argumentem niskiego zysku. Natomiast nie uwzględniano zacieśniania związków uczelni i Stowarzyszenia z absolwentami i ewentualnego dorobienia pewnych kwot pieniędzy przez nisko opłacanych pracowników Fundacji. W niezbyt klarownych okolicznościach przegraliśmy przetarg w 2009 roku.

Po przegranym przetargu związki zawodowe wywarły presję na władzach uczelni, żeby się wywiązały z zapewnień z okresu przekazywania działu gospodarczego do Fundacji. Uniwersyteccy prawnicy zaakceptowali takie rozwiązania i po uzgodnieniach, z dniem 1 września do uczelni protokolarnie przekazaliśmy cała załogę z aktami. (Po odwołaniach, inni prawnicy mieli inne zdanie, ale to temat na inną opowieść). W Fundacji pozostał tylko prezes, a więc zatrudnienie zostało zredukowane do 0.37 %. Natomiast do obsługi pozostało kilkanaście szaf i szafek z dokumentami po byłych pracownikach Fundacji oraz zamortyzowane meble. Wojewoda Warmińsko-Mazurski z dniem 01.09.2009 r. uchylił decyzję przyznającą status zakładu pracy chronionej Fundacji im. M. Oczapowskiego, co w potocznym języku oznacza likwidację.

Inaczej mówiąc – po przekazaniu Uniwersytetowi załogi wraz ze sprzętem Fundacja stała się biurem obsługi Stowarzyszenia i starych akt byłych pracowników.

Fundacja od 2009 zatrudnia dwóch pracowników. Pracujący społecznie zarząd zabiega o różnego typu zlecenia, które mogą być zrealizowane za naszym pośrednictwem przez chętnych pracowników uczelni lub innych specjalistów. W tym celu od kilku lat, co roku, wchodzimy w skład różnych konsorcjów i podejmujemy wiele innych działań. Jednak nie zatrudniamy pracowników mogących świadczyć usługi. Inaczej mówiąc – po zlikwidowaniu zakładu pracy chronionej nie ma kim i czym świadczyć usług. Dochodem Fundacji są narzuty za pośrednictwo w poszukiwaniu zleceń. Niestety, coraz trudniej otrzymać zlecenie, gdyż prawie każdy może założyć swoją firmę i nie płacić narzutów.

Od kilku lat uczestniczymy w Konsorcjum, które wygrywa przetargi na wycenę nieruchomości przygotowywanych do sprzedaży przez Agencję Nieruchomości Rolnych w Olsztynie. Od kilku lat absolwencka Fundacja, jako organizacja pozarządowa, jest współorganizatorem Olsztyńskich Dni Nauki i Sztuki w ramach zleconych przez Urząd Miasta w Olsztynie zadań publicznych, natomiast jednostką bezpośrednio wykonującą te zadania, czyli Dni Nauki i Sztuki w Olsztynie jest Biuro ds. Nauki i Współpracy z Gospodarką Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Wiele uwagi poświęcamy promocji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i osiągnięć jego pracowników oraz absolwentów na łamach „5 plus X” i strony internetowej oraz wydawanych książek.

Wygraliśmy dwa przetargi ogłoszone przez Agencję Rynku Rolnego, Oddział Terenowy w Olsztynie, na przygotowanie oraz wygłoszenie wykładu dotyczącego wykształcenia zdrowych nawyków żywieniowych wśród dzieci oraz dla czterech grup młodzieży ze szkół rolniczych.

Dwóch specjalistów pod naszym szyldem opracowało projekt urządzenia ogrodu ekologicznego.

Spełniamy funkcję biura obsługi Stowarzyszenia (zapewnienie lokalu, prowadzenie biura i księgowości Stowarzyszenia, ponoszenie związanych z tym kosztów, wykonywanie tablic pamiątkowych, gadżetów, znaczków, legitymacji oraz odbieranie telefonów i udzielanie informacji itp.) oraz realizujemy wnioski w sprawie finansowania jego działalności. Redagujemy, wydajemy i rozpowszechniamy „5 plus X”, czasopismo Stowarzyszenia Absolwentów UWM. (Zgodnie z zaleceniami Rady Fundacji z 23 sierpnia 2013 r. tę działalność mamy prowadzić do 1 września 2017 r.). Wydajemy książki promujące uczelnię i jej absolwentów. Współorganizujemy doroczne święto i kilkanaście zjazdów absolwentów.

Przewodniczący Rady podkreślił, że społeczny Zarząd i pracownicy Fundacji dobrze pracują na rzecz Stowarzyszenia. Inne polskie uczelnie zazdroszczą nam tak wielokierunkowego działania Stowarzyszenia oraz Fundacji, która to wszystko finansuje. Dzięki wydawnictwom książkowym, kwartalnikowi „5 plus X” czy organizowanym zjazdom, absolwenci podtrzymują więź ze swoją uczelnią. Ta działalność to wielki ciężar i odpowiedzialność. Prof. dr hab. Zdzisław Ciećko zaznaczył, że sam jest absolwentem Wyższej Szkoły Rolniczej, że jest dumny z takiego traktowania absolwentów i wyraził troskę, o to, by było tak jak najdłużej. Wyraził wielką wdzięczność prezesowi Stowarzyszenia oraz Zarządowi Fundacji za działania, które wyróżniają nas na tle innych uczelni.

Mgr Agnieszka Szulich przedstawiając podstawowe informacje o organizowaniu absolwenckich zjazdów powiedziała, że podczas pierwszych spotkań przedstawiamy im oferty wszystkich funkcjonujących w Kortowie placówek usługowych. Oni wybierają.

Prof. dr hab. Henryk Lelusz wyraził podziw za złożenie klarownych i krótkich sprawozdań z działalności Fundacji, tj.: przesłanego na piśmie i wygłoszonego przez prezesa. Wspomniał również o „Artonie”, w którym sam organizował zjazdy, że poziom świadczonych usług jest tam bardzo wysoki.

Prorektor prof. dr hab. Mirosław Gornowicz powiedział, że nawiązywanie więzi z absolwentami to misja, w której Stowarzyszenie i Fundacja wyręczają Uniwersytet. Zwrócił uwagę na finanse Fundacji i poprosił o zastanowienie się nad tym, co z tym zrobić. Przecież Fundacja, po zlikwidowaniu zakładu pracy chronionej, który świadczył usługi Uniwersytetowi, stała się biurem obsługi Stowarzyszenia, które pełni ogromną rolę w Kortowie. Zaproponował robocze spotkanie, w którym powinien również uczestniczyć prorektor ds. kształcenia prof. dr hab. Jerzy Przyborowski. Prorektor wyraził swoje uznanie i szacunek dla władz Fundacji i Stowarzyszenia, za ich bezinteresowną działalność, która jest pełniona społecznie.

Prof. dr hab. Andrzej Faruga zauważył, że raz w roku wysłuchuje rzetelnego merytorycznego i finansowego bilansu z działalności Fundacji. Pomimo bieżących problemów Fundacja aktywnie realizuje statutową działalność i wyręcza Stowarzyszenie w jego działalności. Wyraził podziękowanie, że może realizować swoje plany ze wsparciem finansowym Fundacji. Cieszył się, że wokół jest wielu społecznych aktywistów. Sympatyczny odbiór działań sprawia, że członkom Stowarzyszenia chcę się wymyślać i realizować nowe projekty. Stowarzyszenie ma komfort, że środowisko uczelniane i absolwenci dobrze to odbierają. Do biura Fundacji codziennie przychodzą absolwenci. Czasem rozmowy dotyczą życia, czasem spraw związanych ze zjazdami, a czasem działalności Fundacji. Prezes Zarządu Stowarzyszenia cieszył się, że jest gdzie ich przyjąć. Zwrócił uwagę, że UWM, Fundacja i Stowarzyszenie mają wspólny interes – działalność na rzecz absolwentów. Celem działalności Stowarzyszenia jest wykorzystanie swojego intelektu na rzecz promowania UWM i absolwentów. Realizowane jest to m.in. poprzez wydawanie „5 plus X”, redagowanie strony internetowej i publikację książek o uczelni i absolwentach. Wspomniał również, że odwiedzili go przedstawiciele trzech stowarzyszeń z kraju: z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z Uniwersytetu z Lublina oraz Uniwersytetu Śląskiego.  Byli zaskoczeni szerokim zakresem naszej działalności.

Prezes Stowarzyszenia podziękował Zarządowi i pracownikom Fundacji za zaangażowanie i pomoc w realizacji celów Stowarzyszenia, a zwłaszcza za wsparcie finansowe, pomoc przy realizacji Dnia Absolwenta i Balu Absolwenta, redagowanie książek i czasopisma „5 plus X” oraz prowadzenie strony internetowej. Prof. dr hab. Andrzej Faruga podziękował także prorektorowi za to, że jest naszą bratnią duszą w UWM i pochwalił ciągle rozwijającą się uczelnię, na której non stop coś się dzieje, a to jest też głównym przedmiotem zainteresowania absolwentów.

Mgr inż. Zdzisław Truszkowski wyraził zadowolenie z faktu, że prorektor widzi sens działalności Stowarzyszenia, ponieważ jest dumny z tego, że jest absolwentem kortowskiej uczelni i z radością promuje UWM. Uważa, że Uniwersytet powinien promować się przez pokazywanie młodym potencjalnym studentom, wybitnych i znanych osobistości, które ukończyły uczelnię. Fundacja kiedyś miała inny sens działania niż dziś i nie ma potrzeby roztrząsać tego, dlaczego się to zmieniło. Trzeba poszukiwać dodatkowego wsparcia finansowego. Musimy w tej sprawie skorzystać z doświadczenia UWM. Trzeba wspólnie z Uniwersytetem wypracować programy działalności klubów regionalnych i branżowych stowarzyszenia – mogłyby przecież promować UWM wśród maturzystów. Członek Rady zwrócił również uwagę na fakt zbyt niskiej składki członkowskiej Stowarzyszenia, która nie pokrywa kosztów druku i wysyłki kwartalnika „5 plus X”. Należy zastanowić się nad wprowadzeniem opłaty za prenumeratę „5 plus X”.

Prof. dr hab. Zdzisław Ciećko zwrócił się do prorektora o pomoc w organizacji roboczego spotkania, na którym trzeba pomyśleć o symbiozie między Fundacją a UWM. Jeśli UWM poda nam rękę, możemy wygrać i ożywić działalność Fundacji i Stowarzyszenia.

Mgr inż. Eugeniusz Nowicki zauważył, że w interesie UWM jest to, żeby absolwenci byli w Kortowie i mogli się tu spotykać bez żadnych problemów. Kluby regionalne mogłyby promować UWM. Wspomniał również o pierwszej publikacji książkowej absolwentów Wydziału Zootechniki, na której wzorowali się inni absolwenci.

Mgr inż. Wojciech Wacewicz powiedział, że z przyjemnością wysłuchał pełnego sprawozdania dr inż. Bolesława Pilarka. Wspomniał, że współpraca Ośrodka Doradztwa Rolniczego SITR z Fundacją im. M. Oczapowskiego jest wzorowa i zadowalająca. Zwrócił uwagę na szczęście Stowarzyszenia z powodu takiego prezesa, jakim jest prof. dr hab. Andrzej Faruga. Serdecznie podziękował i pogratulował prezesowi Zarządu Fundacji za 25-lat działalności.

Prof. dr hab. Tadeusz Rawa zwrócił uwagę na to, że zadania Fundacji są coraz trudniejsze i zagraża brak zleceń. Logo Fundacji ma w środku logo UWM, a więc przekaz o współpracy jest jasny. Dzięki środkom finansowym Fundacji w Kortowie powstała Aleja Wydziałów i Promenada Absolwentów. Władze uczelni powinny spojrzeć na Fundację inaczej, ponieważ pełni ona teraz zupełnie inną rolę. Uczelnia powinna śledzić losy absolwentów, ale tego nie robi. Robi to Fundacja, a nie ma z tego tytułu żadnych środków finansowych.

Przewodniczący Rady Fundacji zwrócił uwagę, że w kontekście finansowym nie można mówić o stracie bilansowej, lecz o kosztach działalności na rzecz uczelni, absolwentów i Stowarzyszenia. Trzeba zastanowić się, która pozycja wsparcia jest zbyteczna. Według prof. dr hab. Zdzisława Ciećko – żadna. Działalność Fundacji jest słuszna i celowa. Zgodził się z mgr inż. Zdzisławem Truszkowskim w sprawie podwyższenia składki członkowskiej, co leży w kompetencji walnego zabrania członków. Swoje stanowisko uzasadnił tym, że wcześniej „5 plus X” było pewnego rodzaju promocją, a teraz, gdy ma już swoją stabilną pozycję, można spokojnie ją zwiększyć.

Agnieszka Szulich

Komentarze nie są dozwolone.