ZOOTECHNIK Z PASJĄ

Eugeniusz Nowicki urodził się w 1935 r. w Świeciu n/ Wisłą. Dzieciństwo spędził na wsi i w domu rodzinnym w Bydgoszczy, gdzie ukończył szkołę podstawową. W roku 1951 podjął naukę w 4 letnim Technikum Hodowlanym mieszczącym się w pięknym pałacu w Samostrzelu woj. bydgoskim, Miał szczęście, że po ukończeniu technikum w 1955 r. otrzymał skierowanie na studia, a nie nakaz pracy. Wybrał Wydział Zootechniczny w Wyższej Szkole Rolniczej w Olsztynie.

Dorosłe życie Eugeniusza charakteryzuje się szerokim wachlarzem zainteresowań i podejmowaniem nowych wyzwań. Pracę zawodową rozpoczął w trakcie ostatniego semestru studiów inżynierskich na stanowisku inspektora w Warmińsko -Mazurskim Związku Hodowców Koni w Olsztynie. Po trzech miesiącach został inżynierem i pracując, podjął studia magisterskie, specjalizując się w hodowli koni.

W roku 1962 został zastępcą kierownika Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Powiatowej Rady Narodowej w Olsztynie. W latach 1965 – 1972 był głównym agronomem w Wojewódzkim Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych w Olsztynie. W tym okresie nastąpił znaczny rozwój przemysłowego tuczu drobiu i opasu bydła w spółdzielniach produkcyjnych.

W klejnych latach pracował w strukturach organizacyjnych Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, będąc między innymi zastępcą kierownika Wydziału Ekonomiczno – Rolnego. W 1975 r przeszedł do pracy w administracji państwowej w Urzędzie Wojewódzkim Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa w Olsztynie. Pracował na stanowisku starszego inspektora wojewódzkiego. W roku 1983 został mianowanym urzędnikiem państwowym. Pracował w Wydziale Przekształceń Własnościowych, później w Wydziale Rozwoju Gospodarczego był kierownikiem Oddziału terenowego Składnicy Akt Niearchiwalnych w Barczewie, gdzie gromadzone były akta likwidowanych przedsiębiorstw państwowych. W grudniu 1998 r przeszedł na wcześniejszą emeryturę .

 

SPOŁECZNIKOWSKA PASJA

Podczas studiów był starostą grupy i działał spolecznie o organizacjach młodzieżowych. W latach 1957-1960 pełnił funkcję kierownika wydziału nauki w Radzie Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich . W następnej kadencji był przewodniczącym tej rady. W czasie studiów był sympatykiem, a później aktywnym działaczem Związku Młodzieży Wiejskiej, co wpłynęło na jego dalsze losy. Otóż jadąc z kolegami na naradę do Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej w Warszawie, wsiadł do przedziału, w którym jechały dwie urocze pasażerki. Coś zaiskrzyło i po dwóch latach jedna z nich została jego małżonką. Pochodząca z Łomży Irena, z wykształcenia geodeta i Eugeniusz Pomorzanin postanowili zapuścić korzenie na Warmii.

Po studiach nadal aktywnuie działał w ZMW. Pełnił różne funkcje. Był członkiem Powiatowej Rady Przysposobienia Rolniczego Związku Młodzieży Wiejskiej; członkiem Wojewódzkiej Rady Przysposobienia Rolniczego Związku Młodzieży Wiejskiej; przewodniczącym Koła Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Rolnictwa; radnym Powiatowej Rady Narodowej w Olsztynie; radnym Miejskiej Rady Narodowej w Olsztynie; członkiem Rady Nadzorczej Spółdzielczego Banku Ludowego w Olsztynie (był wiceprzewodnicym, a w kolejnej kadencji przewodniczącym tej rady). Od 3 czerwca 2009 r. do 17 maja 2013 r. był sekretarzem Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Jest aktywnym i niestrudzonym organizatorem koleżeńskich zjazdów absolwentów Wydziału Zootechnicznego rocznik 1959. Był inicjatorem, współredaktorem i współautorem wspomnień koleżanek i kolegów z rocznika studiów, opublikowanych w książkach pt.: „ Absolwenci Wydziału Zootechnicznego Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie – rocznik 1959” oraz „Pół wieku minęło”. Przygotowuje kolejny zjazd i wydanie kolejnej książki .

 

NIE W PORĘ

 

Jako kawaler nie mógł otrzymać mieszkania, gdyż wówczas Wydział Spraw Lokalowych MRN w pierwszej kolejności przydzielał mieszkania małżeństwom. Jak zawarł związek małżeński, to okazało się, że pierwszeństwo mają małżeństwa z dziećmi. Jak pojawiła się urocza córka Alinka, to mu odpowiedziano:- „Jeżeli nie miał pan warunków mieszkaniowych, to po co zawierał pan związek małżeński”. Mimo dużych trudności i tarapatów mieszkaniowych pozostali w Olsztynie. Wychowali dwójkę dzieci Alinę i Leszka, które pozakładały własne rodziny, również na Warmii. Doczekali się trzech wnuczek , dwóch wnuków i prawnuczki.

HOBBY

Do jego zainteresowań należy : majsterkowanie, filatelistyka, numizmatyka, rzeźba oraz literatura wspomnieniowa i historia drugiej wojny światowej. Najwcześniej zajął się rzeźbą. W latach chłopięcych zmusiła go to tego chęć gry w szachy i brak możliwości zakupu kompletu figur. Postanowił więc wyrzeźbić jeden komplwet z marchwi, a drugi z ziemniaków. Figury jednak szybko się zużyły, a precyzyjniej mówiąc-niektóre zjadła koza. Wykrecił więc drewniany drążek ze szczotki i wyrzyźbił dwa kompelty szachowych figur. Jeden pomalował tuszem. Do rzeźbienia wrócił na emeryturze. Uzupełnił zdekompletowane szachy, a później zaczał rzeźbić sowy i sokoły. Rzeźbi w twardym drewnie czyli w wiśniowym, orzechowym i brzozowym. Rzeźbami obdarowuje rodzinę i honoruje co zacniejszych kolegów .

Wyróżniony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi oraz wieloma innymi odznaczeniami w tym Honorową Złotą Odznaką Związku Młodzieży Wiejskiej, którą bardzo sobie ceni.

 

Komentarze nie są dozwolone.