Zapraszam do dyskusji

Zwracam się z prośbą o zamieszczenie tego listu i załączonego do niego tekstu w dwóch kolejnych numerach kwartalnika „5 plus X”. Chodzi o zainicjowanie dyskusji na łamach naszego kwartalnika lub  przy innych okazjach i wspólne wypracowanie jednolitego projektu. Do napisania tego listu  skłoniła mnie informacja przekazana przez  Jagodę Wójcik, że Bolek Pilarek i Zbyszek Świrz w imieniu koleżanek i kolegów z roku w czasie pogrzebu Marka Kidawskiego (kolegi ze studiów) zapalili znicz przed tablicą poświęconą pamięci absolwentów i pracowników UWM oraz poprzedzających go uczelni.  Jeśli dobrze wiem, to tablica jest zamontowana na głazie umiejscowionym przy „ Promenadzie Absolwentów” w Kortowie. Ten gest bardzo mi się spodobał.

Nazajutrz tj. 15 stycznia 2013 r. poinformowałem o tym żonę Marka – Janinę. Ta informacja mile Ją wzruszyła. Powiedziałem Jej wówczas, że będę starał się z tego precedensu uczynić piękną tradycję. Nie powiedziałem, co mam na myśli. Niech to będzie dla rodziny Marka miłą niespodzianką.

Przechodząc do rzeczy, chcę w kilku słowach opisać mój projekt. Chodzi o to, by miejsce zapalania zniczy stało się godne i satysfakcjonujące dla  absolwentów uczelni. A zatem proponuję, by na wybranym miejscu przy „Promenadzie Absolwentów” umieścić płytę granitową-czarną  z napisem np. „Pamięci zmarłych koleżanek i kolegów z uczelni”. Na płycie tej można by było spontanicznie grawerować imiona i nazwiska tych co odeszli na zawsze. Przy okazji zjazdów, miejsce to by było stałym punktem programu – składanie wiązanki kwiatów i zapalenie zniczy. Wydaje mi się, że taki p projekt chętni sfinansowali by absolwenci uczelni, wpłacając  dobrowolną składkę. Jako pierwszy, który deklaruję taki datek. Myślę, że dyskusja na ten temat, na łamach naszego czasopisma ubogaci ten projekt, który stałby się naszym wspólnym dziełem.

F. Lech Tomala

 

Białobrzegi, 17.01.2013 r.

Komentarze nie są dozwolone.