21 Listopada 2023

Aktualności


Telewizja swoje najlepsze czasy ma już dawno za sobą i nie można powiedzieć, że jest to obecnie medium pierwszego wyboru. W czasach TikToka, YouTube czy Netflixa może wydawać się wręcz czymś archaicznym. Z okazji Światowego Dnia Telewizji (21 listopada) Adrian Lamparski, student dziennikarstwa i komunikacji społecznej, rozmawia z Mikołajem Maszotą z filologii polskiej.

 

Jakie czynniki, twoim zdaniem, przyczyniły się do zmierzchu tradycyjnej telewizji?

Wydaje mi się, że najważniejszym czynnikiem jest pojawienie się nowych mediów – np. społecznościowych – oraz kultury tworzonej przez użytkowników dla użytkowników, która lepiej potrafiła odpowiedzieć na potrzeby młodego odbiorcy, niż kultura tworzona przez ludzi, którzy byli kilkadziesiąt lat starsi od potencjalnego odbiorcy. Także to, że nowe media nie wymagają od odbiorcy czasu w takim zakresie jak telewizja. Można sobie po prostu obejrzeć to, na co ma się ochotę na serwisie streamingowym czy YouTube. Nie trzeba czekać cały tydzień na konkretną godzinę, żeby obejrzeć swój ulubiony program.

Czy uważasz, że rozwój serwisów streamingowych jest głównym powodem spadku popularności tradycyjnej telewizji?

Na pewno jest jednym z ważniejszych. Pierwszą dużą przewagą streamingów jest to, o czym mówiłem, czyli czasowa niezależność, którą dają, a drugą duży repertuar dostępnych filmów i seriali. W telewizji to, ile jest kanałów, określa, ile różnych filmów, seriali i programów można obejrzeć o danej porze. Portal streamingowy wykupuje licencję na filmy, czy też produkuje seriale, które nie muszą mieć wyjątkowej oglądalności. Chodzi trochę o to, żeby budować zróżnicowaną bazę produkcji, która przyciągnie różnych widzów.

 

Mikołaj Maszota
Mikołaj Maszota

 

Jakie są główne wyzwania, przed którymi stoi tradycyjna telewizja?

Nie wiem, czy tak naprawdę da się coś tutaj wymyślić, bo problem według mnie leży w samym sednie tego, jak odbiera się tradycyjną telewizję. Wracamy tutaj kolejny raz do wymagań dotyczących organizacji czasu, które są dyskwalifikującym telewizję problemem dla większości młodych widzów. Jeżeli mówimy o zmierzchu tradycyjnej telewizji, to on jest właśnie wśród młodych odbiorców. W statystykach spadek oglądalności wśród najstarszych jest niewielki, a młodych ludzi, którzy odchodzą od telewizorów, jest naprawdę dużo.

Rozpocząłeś wątek wad telewizji. Czy mógłbyś go dokończyć i wymienić kilka innych? A może telewizja ma jakieś zalety?

Dużym minusem telewizji tradycyjnej są reklamy. Przy wykupieniu dostępu do platform takich jak Netflix czy Disney+ ich tam nie ma. Włączasz i oglądasz. Film, który trwa dwie godziny, zajmuje dwie godziny, a jak jest nudny, to można przewinąć. Film, który trwa dwie godziny i jest emitowany w komercyjnej stacji o godzinie 20, skończy się o 23:20, bo przerywany jest reklamami. To jest na pewno duża wada. Jeżeli chodzi o zalety, to trzeba się ich doszukiwać trochę na siłę. Przychodzi mi na myśl to, że jeżeli coś jest emitowane w telewizji, to będzie to film lub program, którego normalnie bym nie obejrzał. Dzięki temu nie będę tak zamykał się w bańce rzeczy, które lubię i obejrzę coś nowego, co może mi się spodoba.

Czy zmiana preferencji widzów wpływa na sposób, w jaki producenci tworzą treści i dostarczają programy telewizyjne?

W pewnym stopniu, ale myślę, że nieznacznie. Jeżeli chodzi o telewizję czy nowe media, to typ treści w dużej części się pokrywa. Mogą zmieniać się jakieś szczegóły czy forma, ale nie wymyśli się koła na nowo.

Czy zauważasz jakieś próby ze strony stacji telewizyjnych, aby przyciągnąć widzów?

Otwieranie własnych platform streamingowych. TVN należy do Warner Bros. Discovery, którzy również mają HBO. Tak to obecnie wygląda, że możesz sobie zobaczyć na przykład Canal+ przez internet na ich platformie streamingowej. Jeżeli chodzi o tę tradycyjną telewizję, to myślę, że ona kieruje jednak swoją ofertę do ludzi starszych niż my. Prawdopodobnie nie dotyczy to kanałów informacyjnych, którym według statystyk oglądalność nie spada aż tak straszliwie. Tego trendu spadkowego nie widać wszędzie, bo na przykład TVN24 w 2021 roku miał prawie pięć milionów widzów, a w 2007 prawie trzy miliony, także jest wzrost.

 

Telewizor i pilot
Fot. Freepik

 

Wspomniałeś, że telewizja ma głównie starszych odbiorców. Czy zauważyłeś próby „przymilania się” do odbiorców młodych? Na przykład przez zapraszanie twórców internetowych lub influencerów pokroju Friza do programu Kuby Wojewódzkiego? Czy to jakiś sygnał do młodych ludzi, aby zachęcić ich do włączenia telewizji?

Nie sądzę, wydaje mi się, że pojawianie się osobowości internetowych w telewizji jest raczej w kontekście: „o, zobaczcie, kogo to nasze dzieci oglądają w tym całym internecie”. Być może jeśli ktoś faktycznie jest fanem Friza, to mu rodzice pozwolą włączyć TVN i obejrzeć Kubę Wojewódzkiego, ale to nie są widownie, które się jakoś szczególnie przenikają.

Masz pomysł na jakieś innowacje, aby tradycyjna telewizja mogła dostosować się do tych zmieniających preferencji lub nawyków oglądania wśród publiczności?

Poza przejściem do internetu? Średnio. Wydaje mi się, że to jest mniej problem z treścią, a bardziej problem z formą.

Jesteś jednym z członków Koła Naukowego Popkulturalni. Czy będziecie próbowali zająć się tematem telewizji tradycyjnej?

Temat telewizji tradycyjnej jako taki w badaniach kultury jest bardzo ciekawy. Od wątków takich jak na przykład różnice w dubbingach między stacjami telewizyjnymi, które emitowały tę samą kreskówkę, do reklam telewizyjnych, które po latach żyją gdzieś w internecie swoim własnym życiem. Jest to bardzo ciekawe i zdecydowanie warto się nad tym pochylić.

Rozmawiał: Adrian Lamparski

 

„Studenckie rozmowy” to nowy cykl tekstów publikowanych na stronie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Autorem pierwszego z wywiadów jest Adrian Lamparski, który jako praktykant rozpoczął współpracę z „Wiadomościami Uniwersyteckim”. Jego rozmówca to Mikołaj Maszota, student filologii polskiej, członek założonego niedawno Koła Naukowego Popkulturalni. Mikołaj podczas tegorocznych Dni Humana wywalczył wspólnie z dr Katarzyną Witkowską I miejsce w quizie popkulturowym.

Rodzaj artykułu