02 Maja 2024

Aktualności


W Galerii Dobro Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie można podziwiać fotografie prof. Krzysztofa Kuprena. Fotografia to jedna z dwóch głównych pasji profesora. Drugą jest nauka, m.in. analiza społecznych, ekonomicznych i prawnych aspektów funkcjonowania i rozwoju gospodarki rybackiej (w szczególności wędkarstwa) i łowieckiej.

Panie profesorze, wystawa pana fotografii nosi tytuł „Obrazy stenograficzne”. Czyli jakie?

Myślę, że sam tytuł dużo mówi, chociaż stenografia kojarzy się bardziej z kodowaniem pisma czy szybkim pisaniem.  Chodzi o kodowanie obrazem rzeczywistości. Odbiorca może go odkodować w różny sposób. Fotografie nie są oczywiste i interpretacja zależy w dużym stopniu od wrażliwości odbierającego ten przekaz. Tak ta wystawa została pomyślana. Prezentowane zdjęcia nie mają tytułów, więc każdy odbiorca może sam ten tytuł nadać. Przyznam, że propozycje są bardzo ciekawe i nierzadko odbiegające od moich. Ale o to właśnie chodziło. Wystawa została bardzo dobrze odebrana i do tej pory nie usłyszałem głosów krytycznych, chociaż jestem bardzo otwarty na konstruktywną krytykę. Myślę, że praca naukowa mnie nauczyła, że krytyka jednak jest potrzebna.

 

Fot. Krzysztof Kupren
Fot. Krzysztof Kupren

 

Co pan fotografuje?

Wszystko. Najczęściej jednak moje zdjęcia ukazują niewielki wycinek rzeczywistości, szczegóły, detale, sytuacje, które można zinterpretować w różny sposób.

Gdzie powstawały zdjęcia i ile z nich znalazło się na wystawie?

O ile się nie mylę, to poza trzema fotografiami, wszystkie powstały w Olsztynie i okolicach. Galeria Dobro nie jest dużą galerią, więc finalnie na wystawie znalazło się 26 zdjęć, ale ok. 50 fotografii jest też wyświetlanych na monitorze, więc łącznie można obejrzeć ok. 80 moich prac.

Czy te zdjęcia powstawały z myślą o wystawie?

W żaden sposób nie były planowane. To kompilacja zdjęć, które wykonałem w ostatnim czasie. Fotografią artystyczną zajmuję się niedługo, bo od ok. czterech lat. Zdjęcia, które robię, pokazują moje spojrzenie na świat. Z reguły to minimalistyczne kompozycję, a przy okazji zabawa geometrią, formą, teksturą, detalem. Sam przez długi czas nie zwracałem uwagi na takie szczegóły, a to się okazało być świetną terapią odprężającą i pozwalającą zwolnić w codziennym pędzie, uporządkować chaos, który nas otacza. Zatem to przede wszystkim moja terapia. Mieszkam pod Olsztynem i czasami moja droga do Kortowa się przedłuża, bo akurat coś mnie zainteresuje i muszę się zatrzymać. Także podczas wyjazdów w teren czy na konferencje staram się znaleźć chwilę na fotografowanie. Świetną okazją są też długie spacery z psem.

 

Fot. Krzysztof Kupren
Fot. Krzysztof Kupren

 

Co było bodźcem, żeby intensywniej zająć się fotografowaniem?

Myślę, że zmiana formy pracy. Pracowałem na Wydziale Nauk o Środowisku i w 2020 r. w związku ze zmianami strukturalnymi na naszej uczelni trafiłem wraz z Katedrą Turystyki, Rekreacji i Ekologii na Wydział Geoinżynierii, który powstał z połączenia mojego starego wydziału i Wydziału Geodezji i Gospodarki Przestrzennej. Wówczas zintensyfikowałem swoje badania tożsame geografii społeczno-ekonomicznej. Wcześniej prowadziłem badania typowo biologiczne, m.in. wczesnego rozwoju ryb, które wiązały się z oglądaniem tkanek pod mikroskopem. I chyba zaczęło mi tego brakować. Wydaje mi się, że widać w moich fotografiach to przeniesienie świata makroskopowego. Na przykład obdrapany kawałek ściany, gdzie spod tynku wystaje cegła.

A do obecnej pracy też pan wykorzystuje aparat?

W obecnej katedrze zajmuję się także zarządzaniem wodami, aspektami społecznymi wędkarstwa, turystyką na obszarach pojeziernych, więc aparat wykorzystuję do dokumentacji miejsc. Zdjęcia zaśmieconej linii brzegowej, co prawda nie cieszą, ale też potrafią być bardzo malownicze.

 

Fot. Krzysztof Kupren
Fot. Krzysztof Kupren

 

Gdzie jeszcze można obejrzeć pana fotografie?

Prezentowałem zdjęcia na Dniach Otwartych naszego wydziału, szykuję także fotografie z atrakcjami turystycznymi Olsztyna dla dzieci, które przyjadą na Dni Nauki i Sztuki. „Obrazy stenograficzne”  to pierwsza moja indywidualna wystawa. Wcześniej udzielałem się w olsztyńskich grupach zajmujących się fotografią i byłem współautorem kilku wystaw w Olsztynie. Jedną z nich była wystawa Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Fotograficznego Blur, która była zlokalizowana na tarasach widokowych przy kapitanacie w CRS Ukiel. Brałem też udział w wystawie na Olsztyńskiej starówce grupy Minimal Olsztyn. Moje fotografie można także zobaczyć na portalach społecznościowych. Obecnie to chyba najszybszy sposób, żeby dotrzeć do wielu osób.

A jakie ma pan plany na przyszłość?

Zeszły i obecny rok były bardzo dobre dla mnie zarówno pod względem naukowym, jak i artystycznym. Uzyskałem tytuł profesora, który był następstwem wymaganej i pożądanej ścieżki zawodowej, ale co istotniejsze wynikiem silnej chęci poznawania świata. Równocześnie intensywnie fotografowałem, co dawało mi odskocznię od kariery naukowej. Kiedy pojawiła się propozycja wystawy od nowego kuratora Galerii Dobro, było to dla mnie ogromne wyróżnienie. Obecnie otrzymuję propozycje, żeby część zdjęć wykorzystać do promocji regionu. Marzą mi się naprawdę duże odbitki zdjęć, które znalazłyby się w przestrzeni miasta, ale muszę jeszcze pomyśleć, jak to zrobić.

 

Fot. Krzysztof Kupren
Fot. Krzysztof Kupren
Wystawa w Galerii Dobro potrwa do 12 maja

 

A plany naukowe?

Bardzo bym chciał się poświęcić fotografii w zupełności (śmiech).  Z drugiej strony nie chcę zrezygnować z tego, co robię na uczelni. Praca naukowo-dydaktyczna jest fantastyczna z uwagi na to, że tutaj także możemy być bardzo kreatywni. Prowadzenie badań i kontakt z ludźmi, w szczególności studentami, sprawia, że czuję się młodszy, niż faktycznie jestem. Mam dosyć ambitne plany, bo chcę zwrócić większą uwagę decydentów na kwestie związane z zarządzaniem wodami. Mówimy o jakości wód, konfliktach wędkarzy, rybaków, więc należałoby to uporządkować i też w większym stopniu zacząć edukować społeczeństwo. Oprócz tego będę kontynuował badania na temat turystyki wędkarskiej, oraz szerzej turystyki na obszarach pojeziernych. Także w tym temacie jest jeszcze sporo do zrobienia.

 

Prof. Krzysztof Kupren pracuje w Katedrze Turystyki Rekreacji i Ekologii na Wydziale Geoinżynierii UWM. W jego zainteresowaniach naukowych można wyróżnić dwa zasadnicze nurty badawcze. Pierwszy z nich dotyczy zagadnień związanych z optymalizacją biotechniki rozrodu i produkcji materiału zarybieniowego ryb cennych gospodarczo i ekologicznie. Drugi związany jest z analizą społecznych, ekonomicznych i prawnych aspektów funkcjonowania i rozwoju gospodarki rybackiej (w szczególności wędkarstwa) i łowieckiej, a także wszelkich przejawów turystyki.  Czas wolny poświęca głównie na spacery z psem i dobre kino s-f. Lubi żeglować i podróżować, ale najbardziej zajmuje go fotografia.

Więcej zdjęć prof. Krzysztofa Kuprena można znaleźć na >>> Facebooku

Rodzaj artykułu