15 Marca 2024

Aktualności


Proces usamodzielnienia wychowanków pieczy zastępczej jest przedmiotem badań pedagogów od wielu lat. O tym, jak wygląda on z perspektywy opiekunów debatowano podczas seminarium naukowego 14 marca na Wydziale Nauk Społecznych UWM. Spotkanie było efektem współpracy polsko-niemieckiej.

Seminarium było wynikiem projektu „Proces usamodzielnienia wychowanków pieczy zastępczej – perspektywa profesjonalnych opiekunów. Eksploracyjne badania porównawcze praktyk w Polsce i w Niemczech”.

Spotkanie otworzyła dziekan Wydziału Nauk Społecznych, dr hab. Joanna Ostrouch- Kamińska, prof. UWM, która objęła seminarium patronatem honorowym.

Z trzech powodów bardzo się cieszę, że takie inicjatywy odbywają się na Wydziale Nauk Społecznych. Pierwszym powodem są relacje, które budujemy dzięki takim działaniom. Jesteśmy częścią wspólnoty, która zajmuje się ważnymi dla nauki i praktyki sprawami. Zespół zaangażowany w ten projekt jest nie tylko międzyuczelniany, ale także międzynarodowy – mówiła prof. Joanna Ostrouch-Kamińska.Drugim powodem jest rozwijanie nauki, budowanie wiedzy akademickiej, prowadzenie wspólnych badań również na polu międzynarodowym. Trzecim natomiast to, że podczas takiego projektu spotyka się akademicka teoria z praktyką. Sens naszego akademickiego istnienia jest wtedy, gdy praktycy mówią, że to, co robimy, przydaje im się w ich codziennej pracy.

Seminarium o pieczy zastępczej

Projekt trwa już sześć lat. Nasz zespół jest ciekawy –jesteśmy z różnych uczelni, znaliśmy się i pracowaliśmy ze sobą, w pewnym momencie przecięły nam się drogi i pomyśleliśmy „Zróbmy coś razem”. Występowaliśmy już trzykrotnie z wnioskami o środki finansowe do Polsko-Niemieckiej Fundacji na Rzecz Nauki. Trzykrotnie uzyskaliśmy granty w ramach skróconego programu – mówiła przed konferencją „Wiadomościom Uniwersyteckim” dr hab. Hanna Kędzierska, prof. UWM i kierownik projektu.Problematyka usamodzielnienia nie jest moją główną tematyką badawczą, ale okazała się frapująca. Ta konferencja jest wynikiem trzeciego etapu i zakończeniem trzech małych grantów. Każdy z nich otwierał nam inne pole badawcze. Ten ostatni pokazał nam, że problematyka opiekunów usamodzielnienia nie jest wyeksplorowana. Wszyscy fokusujemy się na wychowankach. To oczywiście ważne, jak oni wchodzą w dorosłość. Ale zapomina się o tym, że są ludzie, którzy im w tym procesie towarzyszą.

Prof. Kędzierska podkreśla, jak ważne jest poświęcenie uwagi opiekunom procesu usamodzielnienia.

Opiekunowie mają systemowo określone role, ale do momentu, gdy młodzież się usamodzielnia. Opiekun przygotowuje program usamodzielnienia, wychowankowie wychodzą z placówki i na tym kończy się jego rola systemowa – mówi prof. Hanna Kędzierska. – A relacje, które nawiązuje opiekun z wychowankiem, są często głębokie. Chcieliśmy się dowiedzieć, czego potrzeba opiekunom, jaki jest proces rekrutacji, czy potrzebują jakichś wzmocnień. Prowadzimy te badania w systemie polskim i niemieckim i trochę inaczej wygląda to w obu krajach. Chcieliśmy się wymienić dobrymi praktykami. Oczywiście uwarunkowania systemowe i kulturowe nie pozwalają na przeniesienie rozwiązań jeden do jednego, ale praktyki obu krajów mogą inspirować praktyków i akademików, jak wspomagać tych, którzy biorą na siebie ciężar usamodzielnienia wychowanków.

Nauka potrzebuje współpracy z praktyką

Poza naukowcami badającymi proces usamodzielnienia w seminarium uczestniczyli praktycy – pracownicy placówek opiekuńczo-wychowawczych i wychowawcy. Gośćmi seminarium byli także przedstawiciele Fundacji Robinson Crusoe i Fundacji Samodzielni Robinsonowie. Jak podkreślają organizatorzy, nie musieli nawet nagłaśniać konferencji, bo zainteresowanie było bardzo duże i szybko zapełnili przewidziane w projekcie 55 miejsc.

Łączymy naukę z praktyką i to z takimi praktykami, którzy od lat pracują w Fundacji Samodzielni Robinsonowie, gdzie zajmują się problemami pieczy zastępczej i procesu usamodzielnienia. Oni działają w terenie i robią niesamowite programy dla młodych. Bardzo się cieszymy, że uczestniczący w seminarium np. pracownicy MOPS-u będą mieli możliwość kontaktu z pracownikami tej fundacji – mówi prof. Hanna Kędzierska.

Najwięcej radości daje to, gdy dziecko się usamodzielni i radzi sobie w dorosłym życiu. Mamy też satysfakcję, gdy po wyjściu z placówki dzieci szukają z nami kontaktu i powracają z pytaniami. To pokazuje, jakie były relacje – mówi Mariusz Wrzesiński, wychowawca z Domu dla Dzieci w Pasymiu, uczestnik seminarium. I dodaje: – Na tym seminarium liczę na porównanie systemu niemieckiego i polskiego oraz na wyciagnięcie wniosków, które nam pomogą. Może w Niemczech mają inne doświadczenia i metody pracy, które pozwolą nam lepiej pomóc dzieciom.

W seminarium uczestniczyło 55 osób – akademicy, praktycy i studenci (m.in. pracy socjalnej).

Grupę naukowców tworzyli przedstawiciele UWM oraz kilku innych uczelni:

- Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni,

- Hochschule Koblenz (Niemcy),

- Fachhochschule Potsdam, University of Applied Sciences (Niemcy),

- Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu,

- Akademii Mazowieckiej w Płocku.

Projekt wspierany jest przez Polsko-Niemiecką Fundację na rzecz Nauki (Gefördert aus Mitteln der Deutsch-Polnischen Wissenschaftsstiftung).

 

Anna Wysocka

fot. Janusz Pająk

Rodzaj artykułu