2015
02.23

Po rajdzie:

– Luban oczywiście się spóźnił 😉

–  trasa dość długa z Gotek na Działkę (raczej bezdrożami)

– statystycznie rajd najliczniejszy – na trasie ponad 40 osób

– było kilka epickich upadków

– na trasie był „Król Kobiet”

– uczestnicy jakoś dziwnie szybko poszli spać – o 01:00 już prawie nikogo przy ognisku nie było

– od Pupek szedł z nami psiak zwany „Cyganem”, „Pimpkiem” tudzież „Lubanem”. Najadł się za wszystkie czasy i wyspał w jednym z namiotów. Rano Agata zdjęła mu obrożę, a na jej odwrocie znalazła numer telefonu. Zrobiliśmy więc grupowe zdjęcie z czworonożnym w roli głównej i posłaliśmy mms-a z informacją, że Burek jest cały i zdrowy, i wróci do domu ok 15. Tak też się stało. W niedzielne popołudnie znów biegał po Pupkach z rajdowym znaczkiem przy obroży 🙂

Lubański


Autor wpisu: Marianna (wpisów:46, wszystkie wpisy autora: )

Brak komentarzy

Dodaj własny komentarz